"Po dwóch sezonach w stolicy Francji przygoda Leo Messiego z Paris Saint-Germain dobiegnie końca wraz z końcem sezonu 2022-23. Klub składa najserdeczniejsze podziękowania siedmiokrotnemu zdobywcy Złotej Piłki, który również zdobył Superpuchar Francji i dwa tytuły Ligue 1 z naszym klubem" - możemy przeczytać w komunikacie, który pojawił się na oficjalnej stronie PSG. To potwierdzenie doniesień z ostatnich dni, które między słowami przekazał niedawno szkoleniowiec Paryżan, Christophe Galtier. Przełomowe wieści w sprawie Messiego. W ten dzień wszystko stanie się jasne Messi dziękuje Paryżowi za wspólne dwa lata. Teraz pora na decyzję o przyszłości Dwuletnia przygoda Messiego w PSG może być wspominana ze sporym niedosytem, co zresztą można powiedzieć o całym okienku transferowym Paryżan z 2021 roku. Wtedy oprócz Messiego do klubu trafili Gianluigi Donnarumma, Sergio Ramos, Achraf Hakimi i Georginio Wijnaldum. Mieli oni wznieść stołeczny klub na jeszcze wyższy poziom, przede wszystkim pomagając w sięgnięciu po upragnioną Ligę Mistrzów. Tak się jednak nie stało, a PSG dwa lata z rzędu odpadało już w 1/8 finału. To spowodowało sporą frustrację ze strony kibiców, którą bardzo mocno odczuł właśnie Messi. Początkowy zachwyt związany z obecnością Argentyńczyka w Paryżu zastąpiły przeraźliwe gwizdy. Lewandowskiemu będzie jeszcze trudniej. "Wiadomość o smaku pożegnania" Swój czas w PSG postanowił podsumować również sam zainteresowany. Mimo ostatnich perturbacji wypowiedział się on bardzo ciepło na temat swojego czasu we Francji. Nowy wstrząs w PSG, to ma być już koniec. Wszystko w cieniu skandalu Messi zadebiutował w PSG w sierpniu 2021 roku, w ligowym meczu z Reims. Pierwszego gola zdobył niespełna miesiąc później, dając Paryżanom wygraną nad Manchesterem City. Łącznie zagrał w 74 meczach, zdobywając 32 gole i notując 35 asyst. Wspólnie z klubem zdobył Superpuchar Francji i dwa mistrzostwa kraju. Wciąż nie ma pewności co do jego przyszłości, chociaż w Barcelonie zrobiliby wszystko, byle powrót legendarnego gracza doszedł do skutku. "Naprawdę chciałbym, żeby Leo wrócił. Wie o tym i już o nim rozmawiałem. To trochę zależy od niego. Nie mogę się doczekać i byłbym szczególnie podekscytowany, gdyby wrócił. Gdziekolwiek by jednak nie poszedł poszedł, liczę, że wszystko potoczy się dla niego dobrze" - powiedział na ostatniej konferencji prasowej trener "Dumy Katalonii", Xavi Hernandez