Tego lata staniemy się wreszcie świadkami zakończenia jednej z najbardziej burzliwych sag transferowych ostatnich lat - z zespołu Paris Saint-Germain ostatecznie odejdzie Kylian Mbappe, bez wątpienia największa gwiazda drużyny ze stolicy Francji. Zawodnik wydał niedawno oficjalne oświadczenie w tej sprawie, rozwiewając najmniejsze wątpliwości w tej kwestii - i sporo wskazuje na to, że już niebawem zawędruje on do Realu Madryt, który kusił go już od wielu sezonów. Nim jednak jakiekolwiek przenosiny się wydarzą, Mbappe chce zwieńczyć kampanię 23/24 w PSG kilkoma mocnymi akcentami. 12 maja otrzymał on przy tym szansę na pożegnanie z Parc des Princes... Bayer jest niesamowity, kosmiczny rekord Europy wydłużony. Sroga zemsta mistrzów Mbappe i Navas żegnają Paryż. Emocjonalne zachowanie piłkarzy Podopieczni Luisa Enrique podjęli na swoim terenie Toulouse FC, a więc ekipę z dolnej części tabeli i trzeba przyznać, że Kylian Mbappe nie musiał długo czekać na otworzenie wyniku - zdobył on gola już w 8. minucie potyczki, po czym wykonał nader wymowny gest. 25-latek podbiegł do ławki rezerwowych i wyściskał siedzącego na niej Keylora Navasa - a więc kolejnego gracza "Les Parisiens", który opuści klub po sezonie, co zresztą sam Kostarykańczyk ogłosił w sobotni wieczór. W taki właśnie sposób panowie przypieczętowali swoją przygodę w Parku Książąt. Co ciekawe samo spotkanie zakończyło się... zwycięstwem "Les Pitchouns" 3:1. Sensacja w meczu ze Szczęsnym i Milikiem. Spadkowicz zaskoczył Juventus PSG kończy sezon 2023/2024. Mbappe może jeszcze sięgnąć po Puchar Francji W najbliższym czasie Paris Saint-Germain, które mistrzem kraju zostało już pod koniec kwietnia, zagra jeszcze w Ligue 1 z OGC Nice oraz FC Metz. Następnie Mbappe i jego kompanów czekać będzie finał krajowego pucharu, w którym zmierzą się z Olympique Lyon. Francuz do PSG trafił z AS Monaco w 2017 roku, pierwotnie w ramach wypożyczenia. Do dziś pozostaje on drugim najdroższym futbolistą w historii - drużyna z księstwa otrzymała za niego aż 180 mln euro. Pod tym względem ustępuje on tylko Neymarowi, który swego czasu kosztował paryżan 222 mln euro.