Od dłuższego czasu - a konkretnie od końcówki sezonu 2021/2022 - było jasne, że sytuacja z Kylianem Mbappe i jego przyszłością w Paris Saint-Germain może stać się naprawdę elektryzująca. Wbrew pierwotnym doniesieniom gracz nie przedłużył bowiem swojej umowy z "Les Parisiens" do 2025 roku, a do roku 2024, z opcją prolongaty o dodatkowy sezon. Sęk w tym, że kolejne przedłużenie zależne jest wyłącznie od decyzji futbolisty - a ten zaczął dawać wyraźne znaki, że niekoniecznie skorzysta z takiego rozwiązania. PSG znalazło się więc w trudnym położeniu - w najgorszym dla siebie scenariuszu Mbappe otrzyma niebawem duży bonus lojalnościowy, po czym... tak czy inaczej odejdzie zupełnie za darmo latem przyszłego roku do Realu Madryt. Media: PSG chce przyjąć zaskakującą ofertę za Mbappe. Co na to Real Madryt? PSG wywiera presje na Mbappe. Kilka metod nacisku Mistrzowie Francji postanowili więc działać i próbują naciskać na gwiazdora różnymi sposobami - przede wszystkim został on odsunięty od pierwszego zespołu i nie poleciał na tournée do Japonii i Korei Południowej (co zresztą niektórzy kwalifikują jako... znęcanie się nad nim), a ponadto trafił do "klubu wyrzutków", gdzie na razie dalej ćwiczy przed startem kolejnej ligowej kampanii. Wszystko to po to, by Kylian Mbappe już teraz jasno określił swoje zamiary - czyli albo aktywował prolongatę w umowie, albo natychmiast zmienił barwy. Trwanie w swoistym zawieszeniu dla gracza oznaczać ma zaś koniec końców... posłanie na trybuny na wiele miesięcy. 24-latek jednak ma zamiar twardo obstawać przy swoim. Wedle informacji przekazywanych przez Kaveha Solhekola ze Sky Sports obecny wicemistrz świata jest gotów na to, by przez najbliższe miesiące w ogóle nie grać i nie trenować z resztą zawodników PSG. To oczywiście mocno ryzykowny zamiar, zwłaszcza patrząc na fakt, że w czerwcu 2024 roku rozpocznie się Euro w Niemczech, na które Francuz powinien szlifować jak najlepszą formę... Miał być zmiennikiem Lewandowskiego. Postara się zastąpić Arkadiusza Milika Kylian Mbappe przeciąga linę z PSG. Transfer Ramosa namiesza w sprawie? Gwiazda jednak nie chce odpuścić tego "siłowania się na rękę" z zarządem - i pragnie cierpliwie wyczekać, aż włodarze Paris Saint-Germain po prostu pękną. Drużyna z Parc des Princes bowiem bez wątpienia stanie się mocno osłabiona w związku z brakiem centralnego ogniwa swego ataku... Na niekorzyść Mbappe mogłoby jednak zadziałać potencjalne przybycie do Paryża Goncalo Ramosa z lizbońskiej Benfiki. Czy jednak Portugalczyk naprawdę trafi do PSG? To zagadka na najbliższych kilka tygodni...