Marcin Bułka wszedł w bieżący sezon kompletnie bez kompleksów, stając się jednym z jego największych zaskoczeń. Polski golkiper prezentuje świetną formę, stanowiąc o sile OGC Nice. W miniony piątek zanotował dziewiąte czyste konto (siódme z rzędu) i jest niekwestionowanym liderem wśród bramkarzy występujących w Ligue 1. Warto podkreślić, że były gracz m.in. Chelsea, czy też PSG jest niepokonany od imponujących 630 minut. Jego świetna dyspozycja nie umknęła uwadze Michała Probierza, który nie mógł pominąć go wśród powołanych piłkarzy. Istnieje szansa, że w najbliższych dniach etatowy golkiper OGC Nice otrzyma szansę debiutu, jednak wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że taka możliwości pojawi się dopiero w towarzyskim meczu z Łotwą. Co niezwykle ważne, na jednej z konferencji przedmeczowych głos w sprawie hierarchii w bramce zabrał Michał Probierz. Selekcjoner jasno podkreślił, że niekwestionowanym numerem jeden pozostaje Wojciech Szczęsny. To właśnie golkiper Juventusu będzie pierwszym bramkarzem w piątkowym starciu z ekipą Czech. Marcin Bułka na celowniku topowych klubów. Polski bramkarz zabrał głos nt. medialnych doniesień Jak można się spodziewać, były trener m.in. Jagiellonii Białystok, czy Cracovii nie jest jedyną osobą, która zwróciła uwagę na świetną formę polskiego bramkarza. Marcin Bułka znalazł się na celowniku czołowych europejskich klubów, które będą szukały drogi, by sprowadzić go jeszcze w zimowym okienku transferowym. Aż huczy od "frustracji" Lewandowskiego. Jego zachowanie na zgrupowaniu mówi wszystko Sam zainteresowany zabrał głos ws. zainteresowania topowych klubów. W rozmowie z TVP otwarcie przyznał, że aktualnie nie zaprząta sobie głowy plotkami, chcąc grać jak najlepiej w barwach Nicei, a także wykorzystać swoją szansę w reprezentacji Polski. 24-letni bramkarz podkreślił również, że to fajne osiągniecie i jest z niego bardzo zadowolony. Dodał jednak, że największe znacznie ma dla niego dobro zespołu, a także pozycja Nicei w tabeli Ligue 1. Lider czystych kont w Ligue 1 został również zapytany o potencjalny transfer do "większego" zespołu. Polak podkreślił, że skupia się na dobrej grze dla swojego zespołu i chce być oceniamy na podstawie całej kampanii ligowej, a nie tylko jej fragmencie. Marcin Bułka na ten moment jest wyceniany na około 7 milionów euro. Aktualna umowa golkipera z zespołem OGC Nice obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Nagła zmiana w reprezentacji Polski. Musieli działać natychmiast Warto podkreślić, że reprezentacja Polski zmierzy się z Czechami w piątek 17 listopada na PGE Narodowym w Warszawie. Tylko zwycięstwo w tym spotkaniu pozwoli nam jeszcze marzyć o awansie na Euro 2024 bezpośrednio po fazie grupowej eliminacji. Kilka dni później rywalem "Biało-Czerwonych" będzie zespół Łotwy.