Spotkanie Olympique'u Marsylia z PSG było popisem dwóch napastników. Mbappe strzelił dwa gole, Messi jednego, a obaj zawodnicy sobie też asystowali przy tych trafieniach. Tym samym Argentyńczyk dobił do granicy 700 ligowych bramek. Na taki dorobek składają się 672 gole w Barcelonie, gdzie występował do sierpnia 2021 roku, i 28 już w barwach klubu z Paryża. "Messi właśnie strzelił 700 gola w rozgrywkach ligowych. Wychodzi 50 na sezon w ciągu 14 lat. Szaleństwo" - napisał na portalu społecznościowym Gary Lineker. Anglik też był napastnikiem i to bardzo dobrym, więc wie dobrze, jaki to jest wyczyn. Patrząc na poszczególne lata wynika, że najlepszy okres "La Pulga" miał do 2019 roku. Z niesamowitym 2012, kiedy Argentyńczyk zdobył aż 91 bramek! Z kolei jego ulubionym szkoleniowiec był Pep Guardiola. Pod wodzą Katalończyka strzelił 211 gola. Drugi pod tym względem jest Luis Enrique (153), a trzecie Ernersto Valverde (112). U Christophe'a Galtiera, obecnego trenera PSG, Messi strzelił na razie 17 goli. 35-letni Argentyńczyk na pewno jeszcze poprawi te osiągnięcia, choć nie wiadomo, czy wciąż w PSG. Jego kontrakt obowiązuje do końca sezonu i na razie nie został przedłużony. Czasu jeszcze trochę jest, ale nie można wykluczyć, że piłkarz zmieni otoczenie. Tymczasem w niedzielę mieliśmy także drugi jubileusz. Mbappe doszedł do granicy 200 goli w PSG. To wyrównanie rekordu klubowego, który należał do Urugwajczyka Edinsona Cavaniego. Francuz z pewnością go poprawi, a jeśli w najbliższej przyszłości nie odejdzie do Realu Madryt, to pewne jeszcze mocno wyśrubuje.