Efekt? Spór skończy się przed sądem, bo władze Olympique’u Marsylia - krótko po tym, jak Rami nie przyjął propozycji - wysłały mu zawiadomienie, że rozwiązują umowę z powodu poważnych uchybień z jego strony. O co chodzi? Francuski obrońca nie pojawił się pod koniec ubiegłego sezonu na jednym z treningów, jak twierdził, z powodu kontuzji, tymczasem miał w tym czasie brać udział w nagraniu popularnego programu Fort Boyard. Zresztą, od kilku miesięcy relacje z klubem były już dość napięte. Mimo to, pojawiła się propozycja, aby zakończyć współpracę polubownie. Za pośrednictwem swoich adwokatów Rami odrzucił jednak to, co zaoferował mu klub, czyli 1,2 mln euro, co w praktyce oznacza ekwiwalent za około cztery miesiące kontraktu. Przypomnijmy, że umowa miała obowiązywać jeszcze przez dwa lata. Niespełna 34-letni Adil Rami, który na mundialu w Rosji nie zagrał ani minuty jako jedyny francuski zawodnik z pola, a potem w burzliwy sposób rozstał się ze słynną aktorką Pamelą Anderson, nie zamierza jeszcze kończyć kariery. Najpewniej będzie ją kontynuował poza granicami Francji, ale nie wyklucza też Ligue1, bo - jak przekonuje - ma ochotę pokazać, "jak bardzo niektórzy działacze się mylili" na temat jego gry na wysokim poziomie. RP <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-francja-ligue-1,cid,621,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ligue1</a>