Mecz lidera z czternastym zespołem w tabeli na ławce rezerwowych rozpoczęły wielkie gwiazdy PSG - Szwed Zlatan Ibrahimović i Argentyńczyk Ezequiel Lavezzi. Kibice na Parc des Princes w pierwszej połowie nie zobaczyli ani jednej bramki, a na trafienie swoich ulubieńców musieli czekać do 56. minuty. Wtedy to Jeremy Menez pokonał Mickaela Landreau. Menedżer PSG Carlo Ancelotti widząc, że wynik meczu nie jest sprawą przesądzoną wpuścił na boisko "Ibrę", a dziewięć minut później Lavezziego. Ibrahimović już pięć minut po wejściu na boisko podwyższył na 2-0, skutecznie egzekwując rzut karny. Bastia nie dała za wygraną i w 83. minucie zdobyła kontaktową bramkę. Gol Wahbiego Khazriego był ozdobą meczu. Tunezyjczyk wykonując rzut wolny zauważył, że Salvatore Sirigu nie jest jeszcze gotowy do interwencji i pięknym strzałem w "okienko" nad bramkarzem paryżan umieścił piłkę w siatce. Goście dążyli do wyrównania, a tymczasem losy meczu rozstrzygnął Lavezzi. Argentyńczyk trafił z bliska do pustej bramki, po tym jak Landreau odbił przed bramkę piłkę po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony. Ligue 1: Wyniki, strzelcy, tabela. NA ŻYWO