Zobacz zapis relacji live z meczu FC Metz - Olympique Marsylia W poprzedniej kolejce marsylczycy pokonali w lidze Angers 5-2. Trzykrotnie na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Milik. Ci, którzy byli pewni jego obecności w wyjściowej jedenastce na wyjazdową potyczkę z Metz, musieli poczuć się mocno rozczarowani. Polak rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Goście, zajmujący drugą lokatę w tabeli, byli zdecydowanym faworytem niedzielnej konfrontacji. Na objęcie prowadzenia musieli jednak czekać blisko pół godziny. Do sytuacyjnej piłki w polu bramkowym rywala dopadł wówczas Cedric Bakambu i po chwili było 0-1. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa i był to dla gospodarzy najniższy wymiar kary. Wybrańcy Jorge Sampaolego zdecydowanie przeważali. W decydujących momentach brakowało im jednak skuteczności. Zemściło się to na nich wkrótce po zmianie stron. Po składnej akcji Metz piłkę wślizgiem z kilku metrów skierował do bramki Habib Maiga i mieliśmy remis. Arkadiusz Milik jak rasowy killer - popisowa egzekucja Milik na placu gry pojawił się dopiero kwadrans przed końcem podstawowego czasu gry. I jak się szybko okazało, był to kluczowy moment spotkania. W 82. minucie napastnik reprezentacji Polski zdobył zwycięską bramkę kapitalnym uderzeniem z przewrotki. To dla niego piąta ligowa bramka w tym sezonie i 14. trafienie, licząc wszystkie fronty. Bramkarza rywali pokonywał pięć razy w Pucharze Francji i czterokrotnie w Lidze Europy. FC Metz - Olympique Marsylia 1-2 (0-1) Bramki: 0-1 Bakambu (26.), 1-1 Maiga (52.), 1-2 Milik (82.) ZOBACZ TAKŻE: