Były selekcjoner reprezentacji Francji nie potrafił przerwać złej passy Nantes, który nie odniósł zwycięstwa w 15 kolejnych meczach, co jest niechlubnym rekordem klubu. Pod wodzą Domenecha "Kanarki" zanotowały cztery remisy i trzy porażki. W środę w 1/32 finału Pucharu Francji drużynę prowadził jego dotychczasowy asystent Patrick Collot, ale znów bez sukcesu, bo Nantes przegrał na własnym boisku z Lens 2-4. Z reprezentacją Francji Domenech zdobył srebrny medal mistrzostw świata w 2006 roku, ale rozstał się z nią cztery lata później po nieudanym mundialu w RPA w atmosferze skandalu (kłótnie z piłkarzami, którzy podczas turnieju strajkowali). Od tego czasu nie prowadził żadnego klubu. Z Nantes, którego prezesem jest polski przedsiębiorca Waldemar Kita, szkoleniowiec był związany tylko miesiąc. Według francuskich mediów trenerem zagrożonego spadkiem Nantes ma zostać Antoine Kombouare. af/ co/ <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=linki2&utm_medium=linki2&utm_campaign=linki2">Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!</a>