Najpierw bramkę dla gości zdobył w 39. minucie Argentyńczyk Angel Di Maria, ale w 72. do wyrównania doprowadził Samuel Grandsir. O wygranej paryżan przesądził w 85. Mauro Icardi, któremu wydatnie pomogła niezbyt fortunna interwencja Denysa Baina. To piąte ligowe trafienie, a dziewiąte w ośmiu ostatnich występach, z Champions League włącznie, Argentyńczyka, który trafił do ekipy z Parku Książąt tuż przed zakończeniem letniego okienka transferowego. "Paryż znowu musi dziękować Icardiemu" - napisał dziennik "L'Equipe" tuż po końcowym gwizdku. PSG, które walczy o trzeci tytuł z rzędu i siódmy od 2013 roku, zgromadziło 30 punktów i ma 10 przewagi nad Angers. Dalej sklasyfikowane są ekipy Girondins Bordeaux (w piątek zremisowało z Nice 1:1), Nantes i Olympique Marsylia, które mają po 19 pkt. Jeszcze w ten weekend kolejność w tabeli może się wyraźnie zmienić. Między wiceliderem a zajmującym 15. miejsce AS Monaco Kamila Glika jest tylko pięć punktów różnicy. mm/ pp/