"Środkowy napastnik OM rozczarowuje w tym sezonie. Sampaoli szuka rozwiązania, a przyszłość Polaka budzi wiele pytań" - pisze dziennik "L’Equipe" w artykule "Milik. Czas wątpliwości". Kolejny raz w ostatnim czasie francuskie media wytykają 27-letniemu napastnikowi słabą formę. Koledzy z drużyny załamani formą Milika W tym sezonie Milik strzelił jednego gola w Ligue 1. Tej nieskuteczności w tych rozgrywkach nie rekompensują cztery bramki strzelone w Pucharze Francji i cztery w Lidze Europy. Liga jest dla Marsylii i jej kibiców priorytetem. Problem jest poważny, bo Milik traci zaufanie otoczenia. Francuzi pytają nawet, czy Marsylia nie gra lepiej bez Milika? "L"Equipe" pisze, że zauważyli już to jego koledzy z drużyny, którzy są załamani słabą formą Polaka. O napastniku niemal na każdej konferencji prasowej mówi trener Jorge Sampaoli. Próbuje wytłumaczyć, co się dzieje, jakie są przyczyny niedyspozycji Polaka. - Mam wrażenie, że Milikowi brakuje sposobu na grę w polu karnym. W poprzednim sezonie on to miał. Teraz cały czas ktoś jest w niedoczasie, albo on kiedy biegnie, albo ci, którzy mu podają piłki - tłumaczył przed spotkaniem z Lens argentyński szkoleniowiec. Milik codziennie rozmawia z trenerem Sampaoli podobno codziennie rozmawia z Milikiem. Analizuje wspólnie z Polakiem video z jego meczami. Tłumaczy mu schematy gry, które mają pomóc w rozwiązaniu problemu. - Uważam, że on musi teraz popracować nad swoją grą w polu karnym. Problemem jego nie jest bowiem to, że nie wykorzystuje okazji, ale to, że nie znajduje się w odpowiednim miejscu, by je stwarzać - powiedział trener OM. Francuski dziennik pisze, że Polak nie jest zachwycony rozwiązaniami, które przekazuje mu trener. Nie pasuje mu styl gry wprowadzony przez Sampaoliego. "Jest przekonany, że rozwiązanie musi znaleźć sam" - zaznacza "L’Equipe". Juventus, Sevilla, Mallorca chcą wypożyczyć Milika Nie wiadomo jednak jak długo ten stan potrwa i jaka będzie tolerancja klubu na niedyspozycję Milika. Przed tygodniem nowym zawodnikiem OM został Cedric Bakambu. 30-letni napastnik może grać dokładnie na pozycji reprezentanta Polski. Na prezentacji prezes OM Pablo Longoria przekonywał, że nie oznacza to, że klub chce się pozbyć Milika i że pozostaje on centralną postacią w zespole. Ale coraz częściej we Francji media informują, że dobra oferta może skłonić Marsylię, która musi szukać oszczędności, do oddania polskiego napastnika. Francuski klub miał w styczniu trzy oferty wypożyczenia Milika. Złożyły je: Juventus Turyn, FC Sevilla i Mallorca. Marsylia odmówiła. Na razie? Olgierd Kwiatkowski