Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna FC Lorient (”Morszczuki”) znajduje się na dole tabeli zajmując 17. miejsce, za to zespół Olympique Marsylia (”OM”) zajmując szóstą pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 26 razy. Jedenastka Olympique Marsylia wygrała aż 13 razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko sześć. Już w pierwszych minutach zespół ”OM” próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 20. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Quentina Boisgarda z FC Lorient, a w 37. minucie Daría Benedetta z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 54. minucie kartką został ukarany Houboulang Mendes, zawodnik FC Lorient. W tej samej minucie jedynego gola meczu strzelił Leonardo Balerdi dla drużyny Olympique Marsylia. Sytuację bramkową stworzył Florian Thauvin. W 56. minucie sędzia pokazał kartkę Álvarowi Gonzálezowi z Olympique Marsylia. W 63. minucie Terem Moffi został zastąpiony przez Armanda Laurientégo. W 71. minucie w jedenastce Olympique Marsylia doszło do zmiany. Morgan Sanson wszedł za Pape'a Gueyego. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter przyznał kartkę Valentinowi Rongierowi z zespołu gości. Trener FC Lorient postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił pomocnika Quentina Boisgarda i na pole gry wprowadził napastnika Adriana Grbicia, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 74. minucie sędzia ukarał kartką Andreawa Gravillona, piłkarza gospodarzy. Między 82. a 89. minutą, boisko opuścili ”Morszczuki”: Pierre-Yves Hamel, Houboulang Mendes, Laurent Abergel, na ich miejsce weszli: Stéphane Diarra, Jonathan Delaplace, Thomas Monconduit. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Floriana Thauvina, Daría Benedetta zajęli: Nemanja Radonjić, Marley Aké. Niedługo później trener ”OM” postanowił bronić wyniku. W 89. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Mickaëla Cuisance'a wszedł Duje Caleta-Car, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. Jedenastka Olympique Marsylia była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn otrzymali po trzy żółte kartki. Drużyna ”Morszczuków” w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Już w najbliższy piątek drużyna Olympique Marsylia będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Racing Club de Lens. Natomiast 1 listopada Dijon FCO będzie gościć zespół FC Lorient.