Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Toulouse FC (”TFC”) przebywa na dole tabeli zajmując 15. pozycję, za to drużyna Olympique Marsylia (”OM”) zajmując szóste miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 42 pojedynki jedenastka Olympique Marsylia wygrała 18 razy i zanotowała osiem porażek oraz 16 remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 22. minucie sędzia ukarał kartką Christophera Julliena, zawodnika gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy ”TFC” w 26. minucie spotkania, gdy Aaron Leya strzelił pierwszego gola. Asystę zaliczył Max-Alain Gradel. Zawodnicy ”OM” nie poddali się i także zdobyli jedną bramkę jeszcze w pierwszej połowie. W 29. minucie gola wyrównującego strzelił Morgan Sanson. Przy strzeleniu gola pomagał Florian Thauvin. W 39. minucie kartkę dostał Jordan Amavi z jedenastki gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 50. minucie Hiroki Sakai dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę przy bramce zanotował Lucas Ocampos. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia przyznał Adilowi Ramiemu z Olympique Marsylia. Była to 59. minuta meczu. Zespół gospodarzy wyrównał wynik meczu. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem na listę strzelców wpisał się Max-Alain Gradel. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Trener Olympique Marsylia wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Clintona N'Jie. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Valère Germain. Posunięcie trenera było słuszne. Clintona N'Jie zdobył dającą prowadzenie bramkę w 76. minucie spotkania. W 74. minucie Adil Rami został zmieniony przez Kevina Strootmana. Zawodnicy gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 76. minucie na listę strzelców wpisał się Clinton N'Jie. Bramka padła po podaniu Hirokiego Sakaiego. Chwilę później trener ”TFC” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 79. minucie na plac gry wszedł Manu García, a murawę opuścił Jimmy Durmaz. W 80. minucie Dimitri Payet został zmieniony przez Maxime'a Lopeza, co miało wzmocnić drużynę ”OM”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mathieu Dosseviego na Firmina Mubele'a oraz Johna Bostocka na Yannicka Cahuzaca. Niedługo później Florian Thauvin wywołał eksplozję radości wśród kibiców Olympique Marsylia, zdobywając kolejną bramkę w 90. minucie starcia. To już piętnaste trafienie tego piłkarza w sezonie. Bramka padła po podaniu Clintona N'Jie. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. Gola na 2-5 strzelił po raz drugi w doliczonej pierwszej minucie pojedynku Florian Thauvin. Ponownie do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Clinton N'Jie. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-5. Jedenastka ”OM” zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia wręczył jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom ”OM” pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Olympique Marsylia zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Montpellier HSC. Tego samego dnia Dijon FCO będzie gościć zespół ”TFC”.