Było to spotkanie jedenastek broniących się przed spadkiem. Grał ze sobą 17. i 16. zespół Ligue 1. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 22. minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Carlosowi i Abdulowi Akioli. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy AS Monaco w 26. minucie spotkania, gdy Radamel Falcao zdobył pierwszą bramkę. To już piętnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Aleksandr Gołowin. W 44. minucie sędzia ukarał żółtą kartką de Nascimentę z AS Monaco, a w pierwszej minucie doliczonego czasu Eddego Gnahorégo z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki AS Monaco. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy kartkę dostał Radamel Falcao, piłkarz gospodarzy. W 67. minucie Alexis Blin został zmieniony przez Eddego Gnahorégo. Trener Amiens SC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Cheicka Timite'a. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Saman Ghoddos. W 73. minucie Carlos został zmieniony przez Cesca Fabregasa, a za Gelsona Martinsa wszedł na boisko Rony Lopes, co miało wzmocnić drużynę AS Monaco. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Pape'a Konatégo na Mathieu Bodmera. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka AS Monaco, strzelając kolejnego gola. W 82. minucie na listę strzelców wpisał się Aleksandr Gołowin. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Djibril Sidibé. W samej końcówce pojedynku sędzia wręczył kartkę Adrienowi Silvie z AS Monaco. Chwilę później trener AS Monaco postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu meczu postawił na defensywę. Za napastnika Radamela Falcao wszedł Naldo, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce AS Monaco utrzymać prowadzenie. Trzy minuty później arbiter przyznał kartkę Cescowi Fabregasowi z drużyny gospodarzy. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu pięć żółtych kartek, natomiast ich przeciwnicy dwie. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka Amiens SC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie En Avant Guingamp. Tego samego dnia OGC Nice będzie gościć zespół AS Monaco.