Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Stade Brest przebywa na dole tabeli zajmując 14. pozycję, za to jedenastka Stade Rennes (”Czerwono-Czarni”) zajmując trzecie miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 15 razy. Zespół Stade Rennes wygrał aż dziewięć razy, zremisował trzy, a przegrał tylko trzy. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Yoann Court ze Stade Brest. Była to 23. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 46. a 50. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki ”Czerwono-Czarnym” i jedną drużynie przeciwnej. Trener Stade Brest postanowił wzmocnić linię pomocy i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Yoanna Courta. Na boisko wszedł Mathias Autret, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 65. minucie James Lea zastąpił Stevena N'Zonziego. W tej samej minucie trener ”Czerwono-Czarnych” postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Yann Gboho, a murawę opuścił Lucas Da Cunha. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Stade Brest: Mathiasowi Autretowi w 74. i Paulowi Lasne'owi w 88. minucie. W 75. minucie Cristian Battocchio został zmieniony przez Hugona Magnettiego, a za Gaëtana Belauda wszedł na boisko Ludovic Baal, co miało wzmocnić jedenastkę Stade Brest. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jeremy'ego Morela na Jérémy'ego Gelina. Przewaga zespołu Stade Rennes w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. ”Czerwono-Czarni” dostali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy cztery. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 16 lutego zespół Stade Brest zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie AS Saint-Etienne. Tego samego dnia Stade de Reims będzie gościć jedenastkę Stade Rennes.