Drużyna Nimes przed meczem zajmowała 18. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 starć drużyna Nimes wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo aż osiem razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy OGC Nice (”Orły”) w szóstej minucie spotkania, gdy Alexis Claude strzelił pierwszego gola. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Myziane Maolida. W 31. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Pabla Martineza z Nimes, a w 33. minucie Stanleya N'Sokiego z drużyny przeciwnej. Zespół Nimes wyrównał wynik meczu. W 43. minucie Loïck Landre wyrównał wynik meczu. Asystę zanotował Yassine Benrahou. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W pierwszych minutach drugiej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Hichem Boudaoui osłabiając tym samym zespół gospodarzy. W 53. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Danilowi Barbosie, zawodnikowi OGC Nice. Niedługo później Romain Philippoteaux wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nimes, zdobywając kolejną bramkę w tej samej minucie meczu. W 58. minucie Romain Philippoteaux został zastąpiony przez Moussę Konégo. W tej samej minucie w drużynie OGC Nice doszło do zmiany. Christophe Hérelle wszedł za Patricka Burnera. Trener ”Orły” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Ignatiusa Kpene'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Khéphren Thuram-Ulien. Między 65. a 75. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości. Niedługo później trener Nimes postanowił bronić wyniku. W 76. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Nolana Roux wszedł Anthony Briançon, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Nimes utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie Nimes udało się strzelić gola i wygrać. W 77. minucie Myziane Maolida został zmieniony przez Arnauda Lusambę, co miało wzmocnić zespół ”Orły”. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Yassine'a Benrahou na Lucasa Buadésa w 90. minucie. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Nimes, strzelając kolejnego gola. W drugiej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Moussa Koné. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-3. ”Orły” dostały w meczu dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy cztery żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 15 lutego zespół Nimes będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Angers Sporting Club de l'Ouest. Tego samego dnia Toulouse FC będzie gościć zespół OGC Nice.