Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna AS Saint-Etienne plącze się na dole tabeli zajmując 15. miejsce, za to zespół Montpellier HSC (”MHSC”) zajmując piątą pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 29 meczów drużyna AS Saint-Etienne wygrała 16 razy i zanotowała dziewięć porażek oraz cztery remisy. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 16. minucie żółtą kartką został ukarany Loïc Perrin, piłkarz AS Saint-Etienne. Jedynego gola meczu strzelił Andy Delort dla drużyny Montpellier HSC. Bramka padła w tej samej minucie. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystował Salomon Sambia. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy czerwoną kartkę obejrzał Salomon Sambia, tym samym zespół gospodarzy musiał większość mecz grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. W 44. minucie za Florenta Molleta wszedł Arnaud Souquet. W 45. minucie żółtą kartkę dostał Wesley Fofana z drużyny gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Montpellier HSC. W 51. minucie arbiter przyznał żółtą kartkę Denisowi Bouandze z AS Saint-Etienne. Trener AS Saint-Etienne postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił obrońcę Yvanna Macona i na pole gry wprowadził napastnika Francka Honorata. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. A trener ”MHSC” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jorisa Chotarda. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Jordan Ferri. W 64. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Mihailowi Risticiowi, piłkarzowi gospodarzy. W 70. minucie Loïs Diony został zmieniony przez Edmilsona Correię, a za Miguela Trauca wszedł na boisko Charles Abi, co miało wzmocnić drużynę AS Saint-Etienne. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mihaila Risticia na Thibauta Vargasa. W drugiej połowie nie padły bramki. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Montpellier HSC. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż dziewięć celnych strzałów. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną zawodnikom Montpellier HSC, a piłkarzom gości przyznał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna Montpellier HSC zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie AS Monaco. Natomiast 16 lutego Stade Brest będzie gościć drużynę AS Saint-Etienne.