Messi zaprezentował się jak na mistrza świata przystało. Miał udział przy pierwszym golu, strzelił drugiego i miał znakomite podanie przy bramce Neymara, która nie została uznana. Grał przez 90 minut. Messi z ósmym golem w Ligue 1 Mimo że mecz odbył się na Parc des Princes kibice nie przywitali szczególnie gorąco gwiazdy mundialu w Katarze. Obyło się też bez oficjalnej ani nieoficjalnej ceremonii. Ta miała miejsce w ubiegłym tygodniu po powrocie Messiego z Argentyny w ośrodku treningowym PSG Camp des Loges. PSG złożyło za to hołd zmarłemu niedawno Pelemu. Najlepszy zawodnik mistrzostw świata nie potrzebował jednak specjalnego traktowania. Zagrał i tak najlepiej. W pierwszej połowie jego podanie do Mukiele stworzyło akcję bramkową PSG. Zdobył ją już w 5. minucie Hugo Ekitike. Messi była bardzo aktywny, stworzył najciekawsze akcje w tej części gry. Po przerwie sytuacja się nie zmieniła. Mistrz świata wciąż był wyróżniającym się piłkarzem. W 72. minucie rozpoczął i wykończył w pięknym stylu akcję, która dała PSG prowadzenie 2-0. To ósmy gol Argentyńczyka w tym sezonie w lidze. Takim wynikiem zakończyło się spotkanie. PSG z sześcioma punktami przewagi W PSG zabrakło Kyliana Mbappe, który był przez tydzień na wakacjach i dopiero wrócił do treningów. Przez 90 minut zagrał Neymar. Zanotował przeciętny występ, a pod koniec spotkania został ukarany żółtą kartką. Bohaterem spotkanie był Messi. W ostatnich minutach kibice PSG skandowali jego nazwisko. Na początku spotkania woleli nie pamiętać jego występu na mistrzostwach świata, gdzie w finale jego drużyna pokonała Francję, ale docenili to, co robi dla paryskiego zespołu na co dzień. PSG zrehabilitowało się za porażkę półtora tygodnia temu z RC Lens. Dzięki zwycięstwu z ostatnim w tabeli Angers ma sześć punktów przewagi nad niedawnym rywalem, który zremisował ze Strasbourgiem. Olgierd Kwiatkowski PSG - Angers 2-0 (1-0) Bramk: Ekitike (5.), Messi (72.).