Pierwsza połowa toczyła się w wolnym tempie. Nie było wielu sytuacji. Emocje zaczęły się po upływie pół godziny gry. Najpierw dobrą sytuację mieli piłkarze Lens, a konkretnie Wesley Said. Uderzał mocno, przy bliższym słupku, ale bramkarz był czujny.W odpowiedzi gospodarze szybko rozegrali rzut wolny. Mahdi Camara otrzymał prostopadłe podanie w pole karne i uderzył z pierwszej piłki, ale trafił w boczną siatkę. Przemysław Frankowski popełnił błąd W 38. minucie skuteczniejszy był Ryad Boudebouz. Po rzucie rożnym dla Lens, piłkarze Saint-Etienne przejęli piłkę i wyprowadzili kontrę. Po dośrodkowaniu z lewej strony, wracający w pole karne Przemysław Frankowski nie zdołał wybić piłki. Skakał do główki, ale źle obliczył tor lotu futbolówki, która spadła za jego plecami, gdzie stał Algierczyk, który pokonał niefrasobliwie interweniującego bramkarza. Do przerwy wynik się nie zmienił i prowadzili gospodarze. W drugiej połowie Lens wyrównało, ale zrobiło to już bez udziału Frankowskiego, który zszedł z boiska w 62. minucie.Jeszcze przed bramką dla Lens, świetną sytuację na podwyższenie prowadzenia mieli rywale. Po szybkiej akcji, technicznie, z woleja strzelał Lucas Douath. Źle jednak dołożył nogę i uderzył tuż nad bramką. Lens wyrwało zwycięstwo w ostatniej akcji meczu Ta niewykorzystana sytuacja zemściła się w 77. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Jonathan Clauss. Na bliższy słupek zbiegał Florian Sotoca. Francuz wyprzedził obrońcę i głową trafił do siatki. Lens odważniej zaatakowało i wyrwało zwycięstwo w ostatniej akcji spotkania. Do siatki trafił Seko Fofana, popisując się pięknym strzałem w "okienko". Zespół Przemysława Frankowskiego był zdecydowanym faworytem, bo Saint-Etienne zamyka tabelę Ligue 1. Lens długo się męczyło, ale ostatecznie wygrało i zajmuje czwarte miejsce.