Obecny kontrakt Kyliana Mbappe z PSG wygaśnie 30 czerwca 2024 roku. Francuz zapowiedział już, że nie przedłuży swojej umowy, ale ma zamiar ją wypełnić i odejść za darmo. Cała sytuacja ma miejsce nieco ponad rok po ostatniej prolongacie. Takie rozwiązanie jest najkorzystniejsze przede wszystkim dla Kyliana Mbappe, który otrzyma wielomilionową prowizję za wypełnienie swojego kontraktu z PSG. Odchodząc za darmo w 2024 roku, może natomiast zawyżyć cenę za złożenie podpisu na umowie z Realem Madryt. Postawa Francuza została zmieszana z błotem przez Paolo Di Canio - Włoch skomentował sprawę w wywiadzie ze Sky Sports. Krychowiak kontra lekarz kadry narodowej. Media ujawniają wielką burzę Di Canio nie ma litości dla Mbappe. Mówi o wstydzie i braku przyzwoitości Były piłkarz stwierdził, że PSG samo dopuściło do takiej sytuacji, w przeszłości przesadnie rozpieszczając Kyliana Mbappe. Di Canio dodał jednak, że obok nieprzyzwoitego zachowania piłkarza nie można przejść w tym wszystkim obojętnie. - Brak przyzwoitości, to jest właśnie to. To on doprowadził do takiej sytuacji PSG, zniszczył ich. Wykorzystał sytuację przed rokiem i teraz robi to samo, grożąc, że odejdzie za darmo w przyszłym roku, by zgarnąć pieniądze od Realu Madryt - komentuje Włoch. Według francuskich mediów Kylian Mbappe doszedł do porozumienia z Paris Saint-Germain w kwestii swojego odejścia. Do jego kieszeni trafić ma jedynie część premii lojalnościowej (wynoszącej 40 milionów euro). Dzięki temu piłkarz mógłby przynajmniej w jakimś stopniu spełnić swoje finansowe fantazje, a klub zarobić fortunę na jego transferze.