Koronawirus w piłce. Neymar przyznał, że odczuwa niepokój
Brazylijczyk Neymar przyznał, że przerwa w rozgrywkach spowodowana pandemią koronawirusa i fakt, że wciąż nie wie, kiedy wróci do gry, wywołują u niego uczucie niepokoju.
Neymar już od miesiąca przebywa w swojej ojczyźnie. To właśnie tam, w luksusowej posiadłości w miejscowości Mangaratiba spędza ten trudny czas.
Gwiazdor PSG nie próżnuje. Wraz z nim przebywają jego przyjaciele oraz osobisty trener Ricardo Rosa, który pomaga mu dbać o formę.
28-latek ciężko pracuje. Swoimi treningami połączonymi z zabawą często chwali się w mediach społecznościowych, czego efekty widać na powyższym filmiku.
Neymar jest otoczony luksusem i nie może narzekać na nudę. Mimo to nie czuje się komfortowo.
- To że nie wiemy, kiedy wrócimy do normalności, wywołuje niepokój. Naprawdę tęsknię za graniem, konkurowaniem, klubową atmosferą, moimi kolegami z PSG... Naprawdę tęsknię za futbolem - stwierdził Neymar w rozmowie z katalońskim "Sportem". - Jestem pewien, że ludzie chcą zobaczyć nas wszystkich na murawie tak szybko, jak to możliwe. Mam nadzieję, że decyzja o wznowieniu rozgrywek zapadnie jak najszybciej - dodał.
Ostatnim meczem w którym wystąpił Neymar było rewanżowe starcie z Borussią Dortmund w 1/8 finału Ligi Mistrzów. PSG ograło BVB 2-0 i zapewniło sobie awans do ćwierćfinału, a Brazylijczyk zdobył jedną z bramek.
Tamten mecz odbył się 11 marca. Oznacza to, że rozbrat 28-latka z zespołem trwa już 44 dni.
Pandemia koronawirusa przerwała bardzo dobry sezon w wykonaniu Neymara. Gwiazdor paryskiej drużyny rozegrał 22 mecze, zdobył 18 bramek i zanotował 10 asyst.
TB