Mbappe już przed rokiem długo wahał się w sprawie przyszłości. W końcu zdecydował się przedłużyć umowę z PSG na dwa lata z opcją przedłużenia, ale tylko z jego strony, na kolejny rok. Niedawno przypomniał jednak klubowi ze stolicy Francji, że jego kontrakt wygasa w 2024 roku i chce go wypełnić, ale nie zamierza zostawać dłużej. PSG nie zgadza się na takie rozwiązanie i dlatego chce się pozbyć zawodnika już teraz, aby na nim zarobić. Otrzymał nawet świetną ofertę z Arabii Saudyjskiej, która odpowiadała mu finansowo, ale napastnik nie zgodził się na negocjacje w tej sprawie. Trener PSG rozważa dymisję już po miesiącu. Jest reakcja Hiszpana Nasser Al-Khelaïfi, prezes PSG, nie wytrzymał i nie zabrał Mbappe na zgrupowanie w Japonii i Korei Południowej. To jednak nie koniec. W poniedziałek piłkarze wracają do treningów w kraju, natomiast gwiazdor ma ćwiczyć z zawodnikami niepożądanymi. Gdyby tak się stało, byłoby to kolejną ujmą w stosunku do 24-latka. RMC Sport podało również, że ciekawie w tej relacji może być 12 sierpnia. Wtedy PSG rozpocznie sezon ligowy meczem z Lorient. Natomiast Mbappe miałby to spotkanie spędzić na trybunach, ewentualnie na ławce rezerwowych. Konflikt Mbappe-PSG. Real czeka na rozstrzygnięcie Na rozstrzygnięcie sytuacji czeka Real Madryt. "Królewscy" przed rokiem byli mocno zainteresowani pozyskaniem napastnika, ten jednak wybrał pozostanie w Paryżu. Teraz też są faworytem do przejęcia Mbappe, ale problemem są pieniądze. Florentino Perez, prezes Realu, nie chce płacić wielkiej sumy za gracza, który za rok odejdzie za darmo. Z kolei PSG nie zamierza dopuścić do takiego rozstrzygnięcia. Świetne wieści dla Milika, gorsze dla Lewandowskiego. W tle transfer Mbappe Powstaje więc pytanie, kto wygra w tym przeciąganiu liny i czy zawodnik jest gotów spędzić 12 miesięcy w niebycie, jeśli obecny klub nie będzie go wystawiał na mecze? Mbappe to najlepszy zawodnik PSG w ostatnich latach. Zdobył z nim wszystkie trofea na arenie krajowej, był też wielokrotnie królem strzelców Ligue 1.