Gwiazda klubu ze stolicy Francji do końca trzymała wszystkich w napięciu w poprzednim sezonie. Wiele mówiło się o jej przejściu do Realu Madryt, tym bardziej, że kończyła się umowa zawodnika. Ostatecznie jednak piłkarz zdecydował się pozostać w PSG, przedłużając kontrakt na trzy lata. Właściwie jednak na dwa i z jednostronną opcją na kolejny sezon. I właśnie 24-letni napastnik na razie nie zamierza z niej skorzystać. Ma czas na to do 31 lipca obecnego roku. Jeśli tego nie zrobi, to pozostanie mu umowa ważna tylko do 2024. Tym samym PSG miałby tylko najbliższe letnie i ewentualnie zimowe okna transferowe na zarobieniu na Mbappe, a ten mógłby za rok odejść bez sumy odstępnego. Ligue 1. Kylian Mbappe ma dylemat W stolicy Francji już jednak to przerabiali i w zeszłym roku udało im się przekonać gwiazdę do pozostania na bardzo korzystnych warunkach finansowych. Zawodnik zdaje sobie jednak sprawę, że na razie ten projekt nie spełnia wszystkich oczekiwań. Oczywiście na krajowym podwórku PSG jest hegemonem, ale kolekcjonowanie trofeów we Francji nie wystarcza katarskim właścicielom, a pewnie także samemu piłkarzowi. Tymczasem w Lidze Mistrzów, oprócz finału w 2020 roku, klub zawodzi. W ostatnich dwóch edycjach odpadał w 1/8 finału, choć oprócz Mbappe ma przecież takie nazwiska w ataku jak Lionel Messi czy Neymar. Ligue 1. Kylian Mbappe i cała reszta Okazuje się jednak, że tak naprawdę paryżanie mogę z tej trójki liczyć tylko na Mbappe. Ten w tym sezonie w 41 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił 40 goli i zaliczył dziewięć asyst. Argentyńczyk w drugim roku umowy prezentuje się lepiej, ale ma momenty przestoju, z kolei Brazylijczyk znowu jest kontuzjowany. Messiemu po sezonie kończy się kontrakt, Neymar ma go jeszcze ważny do 2025 roku, ale słychać głosy, że obaj odejdą już teraz. Wtedy zatrzymanie Mbappe będzie dla PSG priorytetem.