Arkadiusz Milik wraz z początkiem lipca tego roku, po 1,5 roku przebywania na wypożyczeniu, związał się w końcu trwałym kontraktem z ekipą Olympique Marsylia - takie były zresztą wcześniejsze ustalenia między francuskim klubem a zespołem SSC Napoli. Mimo wszystko reprezentant Polski nie może być do końca pewien swojej przyszłości - jak bowiem pokazały ostatnie tygodnie, w ataku marsylskiego zespołu przybywa mu coraz więcej konkurentów. Przede wszystkim jego rywalem może być Luis Suarez Charris, Kolumbijczyk, który na Stade Velodrome wylądował po przenosinach z Granady. Na tym może jednak się nie skończyć. Alexis Sanchez nowym rywalem Milika? Olympique Marsylia mogłaby być dobrą opcją dla Chilijczyka Jak informuje włoskie "Corriere dello Sport" marsylczycy mają być również zainteresowani sprowadzeniem... Alexisa Sancheza, czyli byłego gracza m.in. Barcelony, Arsenalu i Manchesteru United, który ostatnio występował w barwach mediolańskiego Interu. "Nerazzurri" mają mieć już nieco dość Chilijczyka - przede wszystkim z uwagi na fakt, że pobiera on bardzo wysoką pensję i absolutnie nie pozostawia pola do negocjacji w kwestii obniżki zarobków. W związku z tym zespół z Lombardii z miłą chęcią rozstałby się z napastnikiem już tego lata, zważywszy na fakt, że jego umowa wygasa w czerwcu 2023 roku i teraz jest tak naprawdę ostatnia okazja na to, by sprzedać zawodnika za rozsądną kwotę. Sam Sanchez ma zresztą nie odrzucać możliwości dołączenia do OM, gdyż taki transfer cały czas pozwalałby mu na rywalizowanie w europejskich pucharach - i to na poziomie Ligi Mistrzów, bo "Olimpijczycy" jako wicemistrzowie Francji bez trudu zapewnili sobie występ w fazie grupowej prestiżowych rozgrywek. Alexis Sanchez w Olympique Marsylia? Informacyjne zamieszanie wokół gracza Warto jednak nadmienić jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze francuskie RMC Sport gasi trochę nastroje wokół chilijskiego gracza podkreślając, że na razie między Olympique a Interem nie pojawił się cień konkretów w całej sprawie. Po drugie Javier Zanetti, legenda "Nerazzurrich" i obecny wiceprezydent włoskiego klubu, stwierdził, ostatnio ze spokojem, że Alexis niezmiennie jest członkiem drużyny i wraz z resztą zawodników przygotowuje się do nowego sezonu, choć... "rynek pozostaje otwarty". Dla Arkadiusza Milika byłoby bez wątpienia lepiej, gdyby Alexis nie spieszył się ze zmianą otoczenia. Co prawda 33-latek mógłby równie dobrze trafić w OM na skrzydło, zamiast na "dziewiątkę", ale... lepiej dmuchać na zimne. Zobacz także: Reprezentant Polski bliżej nowego klubu. Podwójne negocjacje we Włoszech