W ostatnim dniu letniego okienka transferowego przejście Polaka ze Stade Rennes do Burnley FC wydawało się przesądzone. Transfer miał zostać sfinalizowany, ale kluby ostatecznie nie doszły do porozumienia. Grosicki nie ukrywał niezadowolenia z tego faktu, ale dogadał się z dotychczasowym pracodawcą i jesienią był mocnym punktem francuskiego zespołu, a także reprezentacji Polski. Już jutro otwiera się kolejne okienko, a kadrowicz Adama Nawałki nie ukrywa, że wciąż marzy o transferze. "Kończy się rok 2016. Był to naprawdę dobry rok, ale mam cały czas marzenia i mam nadzieję, że w styczniu te marzenia się wreszcie spełnią->PL<-" - napisał na Twitterze, sugerując kierunek angielski i przejście do Premier League. Oprócz Burnley, Grosickim poważnie interesują się też inne angielskie kluby, z Evertonem i West Ham United na czele. Ten ostatni klub złożył Polakowi oficjalną ofertę. 28-letni reprezentant Polski za granicą grał już w tureckim Sivassporze oraz krótko na wypożyczeniu w szwajcarskim FC Sion. W kraju reprezentował barwy Pogoni Szczecin, Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok.