Elon Musk został właścicielem Twittera jesienią ubiegłego roku. Za popularny serwis społecznościowy zapłacił 44 mld dolarów. Szybko wprowadził nowe zasady użytkowania, co wzbudziło w przestrzeni wirtualnej wiele kontrowersji. Sporo emocji wywołało m.in. wprowadzenie płatnych procedur weryfikacji konta. Celebryci, dziennikarze czy artyści zmuszeni zostali do wykupienia tzw. niebieskiego pakietu (Twitter Blue), by ich konta były uwierzytelniane. Subskrypcja kosztuje osiem dolarów miesięcznie. Złotym pakietem objęte zostały firmy, a szarym - konta rządowe. Gwiazdor PSG z bajeczną ofertą. Kwoty zwalają z nóg Sergio Ramos otrzymuje szokujące treści na TT. Zwrócił się z tym do Elona Muska Jak można było się spodziewać, takie posunięcie nie spodobało się przede wszystkim celebrytom. Temat poruszył m.in. Sergio Ramos w osobistej odezwie do Muska. Przy okazji ujawnił treść wstrząsających tweetów, które otrzymuje regularnie. "Życzę Sergio Ramosowi jak największego cierpienia. Najszczęśliwsze cztery dni w moim życiu to te: kiedy umrze Ramos, kiedy umrze Pilar Rubio, kiedy umrze jego pierwszy syn, kiedy umrze jego drugi syn" - to jedna z wiadomości, której adresatem jest gwiazdor PSG. "Sergio Ramos, mam nadzieję, że twoja matka, siostra, córka i żona zdechną jak g..." - to kolejny przejaw hejtu bez granic. Lewandowska zapytana o przystojnych piłkarzy. Zaskakujące słowa o Ronaldo Piłkarz zaapelował do właściciela TT o podjęcie stosownych działań, jednocześnie wytykając mu dążenie do łatwego zarobku kosztem użytkowników serwisu. "Elon Musk, usuwanie kont z niebieskimi odznakami (za nieopłacone subskrypcje - przyp. red.), wymuszanie płatności i zarabianie pieniędzy to jedna strategia. Wyeliminowanie nienawiści, promowanie szacunku i uczynienie Twittera lepszym miejscem może być alternatywą. Tak tylko sugeruję" - napisał 37-letni zawodnik. Jego tweet szybko zyskał 50 tys. polubień. Hiszpański defensor nie jest pierwszą znaną postacią, która zwraca uwagę Muskowi w tym temacie. Inicjatywę kolorowych pakietów z sarkazmem potraktowała choćby aktorka Halle Berry. A koszykarz LeBron James oznajmił wprost: "Myślę, że moja niebieska odznaka na profilu wkrótce zniknie. Jeśli mnie znasz, wiesz, że nie płacę".