Girondins Bordeaux zremisowało 1-1 (1-0) z Olympique Marsylia w ostatnim niedzielnym spotkaniu 13. kolejki Ligue 1. Igor Lewczuk (Bordeaux) zagrał 81 minut.
Ligue 1 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!
Gospodarze do meczu z OM przystąpili z dziewiątego miejsca tabeli. Igor Lewczuk i spółka od pięciu meczów nie wygrali - a od wysokiej porażki (2-6) z Paris Saint-Germain - przegrali cztery z pięciu spotkań.
Trener "Żyrondystów" Jocelyn Gourvennec szuka nowych rozwiązań - dlatego po meczu spędzonym na ławce (przed przerwą reprezentacyjną), Polak wrócił do wyjściowego składu.
Olimpijczycy znajdowali się na przeciwnym biegunie - ligowego meczu nie przegrali od dwóch miesięcy i do meczu na Stade Matmut-Atlantique przystępowali jako faworyt.
Bordeaux zaskoczyło jednak rywali i od samego początku rzuciło się do ataku. Efekt przyszedł po zaledwie 180 sekundach - Nicolas de Preville po indywidualnej akcji przymierzył w samo okienko i pokonał Steve'a Mandandę.
Kilkanaście minut później "Żyrondyści" mogli mieć już dwa gole zapasu. Znakomitej okazji nie wykorzystał jednak Younousse Sankhare, który fatalnie spudłował.
Marsylia wyglądała przeciętnie i miała problem z tworzeniem sytuacji pod bramką Benoita Costila. Dopiero w 40. minucie szansę miał Kostas Mitroglou, ale Grek minimalnie chybił po strzale głową.
Po przerwie nie było lepiej, chociaż zaczęło się z przytupem - od okazji Floriana Thauvina, który źle przymierzył i trafił tylko w boczną siatkę.
Dziewięć minut przed końcem boisko opuścił Lewczuk, którego zastąpił debiutujący w Ligue 1 Olivier Verdon.
Kiedy wydawało się, że komplet punktów zostanie w Bordeaux, w akcie rozpaczy - w ostatniej akcji meczu - marsylczycy wyrównali. Po wrzutce w pole karne, w olbrzymim zamieszaniu, trafił Morgan Sanson.
Za tydzień "Żyrondyści" powalczą o przerwanie złej passy w wyjazdowym meczu z Caen, a Marsylia zagra przed własną publicznością z Guingamp.
KK
1-0 Nicolas de Preville (3.)
1-1 Morgan Sanson (90.)