Według Luisa Camposa, który pracuje jako doradca PSG, w lecie nie udało się zrealizować wszystkich celów. Już wtedy na celowniku klubu z Parc des Princes był Leao. Portugalczyk nie był jednak jedyny. PSG chciało także wzmocnić obronę i pomoc. W tym pierwszym przypadku chodziło o Milana Škriniara z Interu Mediolan, a w drugim o Bernarda Silvę z Manchesteru City. Campos ma ponownie próbować pozyskać tych piłkarzy już w zimie. Škriniar ma ważny kontrakt tylko do zakończenie sezonu. PSG ma więc w jego przypadku dwie opcje. Albo pozyskać go już w styczniu za około 30 milionów euro, albo przekonać do przejścia po rozgrywkach, a wtedy za darmo. Mistrzowie Francji skłaniają się ku pierwszej opcji. W przypadku Silvy problemem może nie odejście zawodnika z City, ale fakt, że Portugalczyk podobno chciałby trafić do Barcelony. Tym bardziej pozyskanie jego młodszego rodaka ma być priorytetem dla PSG. PSG szuka wzmocnień. Rafael Leao za 150 mln euro? Klub z Parc des Princes, według francuskich mediów, jest nawet gotów zapłacić klauzulę odstępnego wynoszącą 150 milionów euro. Wtedy Milan nie miałby nic do powiedzenia w kwestii transferu. Wystarczyłoby tylko przekonać Leao, ale tutaj wkracza Campos, który dobrze zna napastnika, ponieważ sprowadzał go już do Lille OSC. 23-letni Portugalczyk w bieżących rozgrywkach wystąpił w 11 meczach, strzelając cztery gole i zaliczając siedem asyst. W zeszłym sezonie cieszył się natomiast z Milanem z mistrzostwa Włoch. Co prawda PSG ma obecnie tercet świetnych atakujących: Kylian Mbappe, Neymar i Lionel Messi, ale ten ostatni ma kontrakt ważny tylko do końca bieżących rozgrywek. Poza tym w takim klubie zawsze potrzeba świeżej krwi.