Canet Roussillon FC - Olympique Marsylia 2-1. Arkadiusz Milik zabrał głos po blamażu
Kompromitacja? To mało powiedziane! W niedzielny wieczór Olympique Marsylia - z Arkadiuszem Milikiem w składzie - przegrała w Pucharze Francji 1-2 z czwartoligową ekipą Canet Roussillon FC. Milik zabrał głos w sprawie porażki swojej ekipy w mediach społecznościowych. - Jest mi bardzo przykro - napisał Polak, który zdobył honorową bramkę dla swojej drużyny.
Milik trafił do siatki w 38. minucie spotkania, uderzając głową po dośrodkowaniu Valere'a Germaina.
Gol Polaka nie uratował jednak zespołu z Marsylii. Czwartoligowiec był lepszy o jedną bramkę (więcej na temat meczu przeczytasz TUTAJ - kliknij).
- To wstyd. Nie ma na to słów, narobiliśmy g... i musimy teraz po sobie posprzątać. Nic nie poszło tak jak powinno, nawet nie wiem, co powiedzieć. Graliśmy z czwartoligowcem, jesteśmy profesjonalistami, nie powinniśmy przegrać. To wielki błąd - grzmiał po porażce pomocnik OM Boubacar Kamara.
W nieco mniej gorzkich słowach opisał niedzielną porażkę w poniedziałkowym wpisie Milik.
- Nie jestem tu od dawna, ale podobnie jak całemu zespołowi jest mi bardzo przykro z powodu tego, co się wydarzyło. Wiem, że przy dużej ilości pracy i wysiłku możemy wyjść z tego złego okresu. Naprzód OM - napisał polski snajper na Twitterze.
Okazję po rehabilitacji piłkarze Marsylii będą mieć już we środę 10 marca przy okazji starcia ligowego z Rennes. Początek meczu o 19.