Jedenastka AS-u Saint-Etienne przed meczem zajmowała 15. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 13 razy. Drużyna AS-u Saint-Etienne wygrała aż sześć razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko dwa. Od pierwszych minut jedenastka AS-u Saint-Etienne zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Stade Reims (”Remois”) była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener AS-u Saint-Etienne wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Arnauda Nordina. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Wahbi Khazri. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującego gola. Drugą połowę drużyna AS-u Saint-Etienne rozpoczęła w zmienionym składzie, za Lucasa Gourna-Douatha wszedł Adil Aouchiche. W 59. minucie za Anthony'ego Modeste'a wszedł Charles Abi. W tej samej minucie trener ”Remois” postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Moussa Doumbia, a murawę opuścił Derek Kutesa. Po godzinie gry w zespole Stade Reims doszło do zmiany. El Toure wszedł za Arbëra Zenelego. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę ”Remois” w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 72. minucie bramkę zdobył El Toure. Asystę zanotował Moussa Doumbia. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Stade Reims: Nathanaëlowi Mbuku w 79. i Moussie Doumbii w 89. minucie. W 79. minucie Mahdi Camara został zmieniony przez Zaydou Youssoufa, co miało wzmocnić zespół AS-u Saint-Etienne. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Boulaye Dię na Mouhamadou Drammeha. Drużyna gospodarzy otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 89. minucie bramkę wyrównującą zdobył Charles Abi. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast ”Remois” pokazał dwie żółte. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast zespół Stade Reims w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. 28 lutego jedenastka ”Remois” zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Montpellier HSC. Tego samego dnia FC Lorient będzie gościć jedenastkę AS-u Saint-Etienne.