W 2013 roku Neymar zakończył swoją przygodę z futbolem w Santosie i przeniósł się do FC Barcelony. Po prawie dekadzie od pamiętnego transferu nadal jest on na językach mediów. Wszystko przez niejasności finansowe wokół operacji. Zagraniczne media donoszą, że w październiku ruszy rozprawa sądowa w tej sprawie z udziałem m.in. 30-letniego piłkarza Paris Saint-Germain. Hiszpanie o majątku Lewandowskiego. "Bogatsi tylko Neymar, Messi i Ronaldo" Neymar oskarżony o korupcję i oszustwa finansowe Według dziennikarzy hiszpańskiego "El Pais" Neymar ma stawić się w sądzie w Barcelonie 17 października. Zarzucono mu m.in. korupcję, a także liczne oszustwa finansowe. Oprócz Brazylijczyka na ławie oskarżonych zasiądą rodzice piłkarza, byli prezydenci Barcelony Sandra Rosell i Josep Maria Bartomeu oraz byli dyrektorzy Santosu. Oskarżeni już wcześniej zaprzeczali zarzutom postawionym przez fundusz inwestycyjny DIS, który twierdzi, że ma prawo do opłaty transferowej Brazylijczyka z 2013 roku, gdy ten przeniósł się z Santosu do Barcelony. Według przedstawicieli DIS, otrzymali oni znacznie mniejszą kwotę niż powinni, ponieważ znaczna część opłaty transferowej została przed nimi ukryta. 30-latkowi grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności oraz 10 mln euro grzywny. Firma DIS oczekuje jednak nieco wyższej kary - pięciu lat więzienia dla Neymara. Rozprawa sądowa z udziałem piłkarza ma rozpocząć się 17 października, a więc 5 tygodni przed oficjalnym otwarciem mistrzostw świata w Katarze. Cristiano Ronaldo rozmawiał o przyszłości. Stanowisko klubu niezmienne