Jedenastka SM Caen przed meczem zajmowała 18. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 17 razy. Zespół SM Caen wygrał aż osiem razy, zremisował pięć, a przegrał tylko cztery. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 11. a 42. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 65. minucie Theo Valls został zmieniony przez Jordana Ferriego. Kibice Nimes nie mogli już doczekać się wprowadzenia Sadę Thiouba. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Gaëtan Paquiez. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić dającą prowadzenie bramkę. Po chwili trener SM Caen postanowił wzmocnić formację obronną i w 75. minucie zastąpił zmęczonego Younna Zahary'ego. Na boisko wszedł Yoel Armougom, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W 78. minucie Enzo Crivelli został zmieniony przez Malika Tchokountégo, a za Jessy'ego Demingueta wszedł na boisko Ismael Diomande, co miało wzmocnić zespół SM Caen. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Baptiste'a Guillaume'a na Rachida Aliouiego. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nimes w 85. minucie spotkania, gdy Denis Bouanga strzelił pierwszego gola. Asystę zanotował Sada Thioub. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia wręczył Alexandrowi Djiku z zespołu gości. Była to 90. minuta meczu. W czwartej minucie doliczonego czasu starcia gola samobójczego strzelił zawodnik SM Caen Jonathan Gradit. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-0. Zawodnicy Nimes obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek jedenastka Nimes będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Stade Rennes FC. Natomiast 13 kwietnia Angers Sporting Club de l'Ouest zagra z jedenastką SM Caen na jej terenie.