- Nazwał mnie k...Tymczasem ja mogę z całą pewnością zapewnić, że nią nie jestem - powiedział Haaland norweskiej stacji telewizyjnej TV 2. Dodał, że podczas gry Milosević groził, że połamie mu nogi. Szwed zaprzeczył. - Jak mogłem mówić takie rzeczy? Ja nie znam norweskiego, on szwedzkiego. Jak mielibyśmy się porozumieć? W czasie meczów ja nie używam angielskiego - stwierdził. I dodał, że mecz w ogóle nie był brutalny. - Grałem w takich, w których wściekałem się znacznie bardziej - powiedział. <a href="https://sport.interia.pl/top-5-liga-mistrzow#utm_source=lmteksty&utm_medium=lmteksty&utm_campaign=lmteksty">Najlepsze momenty, bramki i interwencje Ligi Mistrzów - zobacz już teraz!</a> Gole Haalanda dały zwycięstwo gościom 2-1. Honorową bramkę dla Szwedów zdobył napastnik Manchesteru United Anthony Elanga w doliczonym czasie gry. Haaland - nowy zawodnik Manchesteru City zdobył 18 bramek w 19 spotkaniach w drużynie narodowej. Na drugim poziomie Ligi Narodów oba skandynawskie zespoły spotkały się w grupie IV. W tabeli prowadzi Norwegia 6 pkt, przed Serbią i Szwecją po 3 pkt oraz Słowacją 0 pkt.