Oficjalna strona reprezentacji Włoch potwierdziła, że powodem dla którego Roberto Gagliardini powrócił do Mediolanu nie była kontuzja mięśniowa, a niejednoznaczny wynik testu na obecność koronawirusa. - W ramach wczorajszych rutynowych testów przez meczem reprezentacji Włoch z reprezentacją Polski wątpliwy wynik testu otrzymał Gagliardini. Piłkarz przechodził zakażenie na początku października i został uznany za ozdrowieńca po testach przeprowadzonych przez klub. Ze względu na to, że u osób wyzdrowiałych wyniki testów są często niejednoznaczne, zamówiono drugie badanie - możemy przeczytać w komunikacie. Według włoskiej agencji prasowej (ANSA) na ławce trenerskiej w meczu przeciwko reprezentacji Polski zabraknie również trenera kadry Italii Roberto Manciniego. Wczoraj zgrupowanie kadry opuścili również Moise Kean i Pietro Pellegri.Mecz Ligi Narodów pomiędzy Polską a Włochami rozpocznie się w niedzielę o 20.45. Transmisja w Polsacie Sport. Zobacz więcej doniesień o Lidze NarodówPA