Kiedy Roberto Mancini ogłosił powołania do reprezentacji Włoch, na jego liście znajdowało się aż 41 piłkarzy. Liczna kadra została jednak bardzo szybko okrojona. Niektórzy piłkarze zostali poddani kwarantannie, u innych stwierdzono koronawirusa, a jeszcze kilku opuściło zgrupowanie z powodu urazów. - Szczerze mówiąc straciłem rachubę w liczbie zawodników, którzy nie wystąpią w meczu z Polską. Jestem jednak przekonany, że ta grupa da z siebie wszystko - przyznał na konferencji prasowej Alberico Evani, asystent Roberto Manciniego, który zastępuje go na ławce trenerskiej.Ostatecznie Włosi będą musieli sobie poradzić bez takich zawodników jak: Ciro Immobile, Cristiano Biraghi czy Leonardo Bonucci. Jak zauważył jednak bramkarz reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny, nie oznacza to, że drużyna Włoch będzie znacznie osłabiona. "Squadra Azzura" posiada bowiem bardzo szeroką kadrę i zmiennicy również mogą dać sporo jakości. W obliczu nieobecności środkowego defensora Juventusu parę stoperów prawdopodobnie będą tworzyć Francesco Acerbi oraz Alessio Romagnoli lub Alessandro Bastoni. O ile obrońca Lazio wydaję się być pewnym punktem, o tyle jego partner na środku obrony może być większą niewiadomą. Romagnoli zagrał bowiem w tym sezonie zaledwie sześć spotkań, natomiast Bastoni zbiera dopiero swoje pierwsze szlify w dorosłej reprezentacji. Na bokach prawdopodobnie zagrają natomiast Alessandro Florenzi (PSG) oraz Emerson (Chelsea). Formacja pomocy wygląda za to o wiele pewniej. Finalnie zgodę na grę otrzymał pomocnik Interu Nicolo Barella, który jest ważną postacią w reprezentacji Włoch - jak i Interze Mediolan. Włoskie media przewidują, że wraz z nim zagra doświadczony gracz Chelsea Jorginho oraz bardzo dobrze spisujący się w poprzednich spotkaniach Manuel Locatelli.Z powodu zakażenia koronawrisuem w ataku nie wystąpi Ciro Immobile. Włoch imponował co prawda skutecznością w poprzednim sezonie, lecz w kadrze częściej strzela od niego piłkarz Torino - Andrea Belotti. Atakujący "Granaty" zmagał się jednak ostatnio z kontuzją i nie ma pewności czy także on zdoła zagrać z Polską. Wówczas w ataku najprawdopodobniej pojawiłby się Kevin Lasagna, który do tej pory sześć razy zagrał dla reprezentacji Włoch. Trener Evani przyznał jednak, że decyzja nie została jeszcze podjęta i sam zasugerował, że na "dziewiątce" spotkanie może rozpocząć również Federico Bernardeschi, jak miało to miejsce w ostatnim wygranym przez Italię spotkaniu przeciwko Polsce. Prawdopodobny skład reprezentacji Włoch (według La Gazzetty dello Sport): Włochy (1-4-3-3): G. Donnarumma - A. Florenzi, F. Acerbi, A. Romagnoli, Emerson; M. Locatelli, Jorginho, N. Barella - F. Bernardeschi, A. Belotti, L. Insigne.Jeżeli medialne przypuszczenia sprawdzą się to na boisku zobaczymy cztery zmiany względem poprzedniego spotkania Polski przeciwko Italii (Romagnoli za Bonucciego, Locatelli za Verrattiego, Insigne za Pelleginiego oraz Bernardeschi za Chiesę).<a href="https://sport.interia.pl/liga-narodow" target="_blank">Zobacz więcej doniesień o Lidze Narodów</a> PA