Partner merytoryczny: Eleven Sports

W Chorwacji wrze po meczu z Polską. Niebywałe co ogłosili ws. Lewandowskiego

Kibice prawdopodobnie dawno nie doświadczyli już takich emocji, jak podczas wtorkowego meczu na PGE Narodowym z Chorwacją. Po serii zwrotów akcji, wielu pięknych bramkach i prawdziwej wymianie ciosów zespoły podzieliły się punktami. Remis 3:3 z Polską przyjęto burzliwie w chorwackich mediach. Nie brakowało także głosów, które doceniały punkt wywalczony z "Biało-Czerwonymi" wobec okoliczności, w jakich kończyło się to starcie.

W Chorwacji remis z reprezentacją Polski przyjęto dość burzliwie
W Chorwacji remis z reprezentacją Polski przyjęto dość burzliwie/Mateusz Slodkowski/Getty Images / SERGEI GAPON / AFP/Getty Images

Prawdziwy rollercoaster emocjonalny przeżyli zarówno kibice reprezentacji Polski, jak i Chorwacji w trakcie wtorkowego spotkania 4. kolejki Ligi Narodów. Biało-Czerwoni błyskawicznie objęli prowadzenie po bramce Piotra Zielińskiego, ale po kwadransie do głosu doszli rywale. Chorwaci w zaledwie siedem minut aż trzykrotnie pokonali Marcina Bułkę, kompromitując polskich defensorów. 

Jeszcze przed przerwą na 2:3 trafił Zalewski, co stanowiło zwiastun ogromnych emocji w drugiej połowie. Michał Probierz prawdopodobnie mocno potrząsnął w przerwie swoimi kadrowiczami, bo ci na drugie 45 minut wybiegli dużo bardziej skoncentrowani. A kiedy Sebastian Szymański trafił na 3:3, PGE Narodowy znów eksplodował radością.

Chorwaci dosadnie podsumowali mecz z Polską. W mediach zachwyty nad grą Biało-Czerwonych

W końcówce spotkania to Chorwaci się bronili, a Polacy atakowali. Wpłynęło na to osłabienie - w 76. minucie Dominik Livaković faulował poza polem karnym Roberta Lewandowskiego, a sędzia ukarał go czerwoną kartką. Biało-Czerwonym niestety nie udało się wykorzystać gry w przewadze i sięgnąć po komplet punktów. Remis 3:3 i tak potraktowano jako korzystny rezultat. 

W chorwackich mediach po spotkaniu rozgorzała niemała dyskusja. Część dziennikarzy uważała remis za korzystny rezultat wobec tego, że "Ogniści" ostatni kwadrans grali w osłabieniu. Nie brakowało jednak głosów, że zbyt łatwo roztrwoniono dwubramkowe prowadzenie. 

Obejrzeliśmy "szalony" mecz pełen zwrotów akcji, świetnych akcji, błędów, świetnych interwencji bramkarza. Pozostaje nam żałować, że zespół Dalicia nie utrzymał przewagi dwóch bramek

~ napisano w sportske.jutarnji.hr

"To był jeden z najbardziej szalonych meczów Chorwacji w ciągu ostatnich kilku lat [...] Mimo liczebnej przewagi Polaków, Chorwaci do końca meczu potrafili dobrze grać w fazie defensywnej i obronili punkt" - ocenili dziennikarze portalu index.hr.

Kazachstan - Słowenia. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Lewandowski dał impuls. Chorwaci wystawili mu "laurkę"

Choć gra defensywna Polaków wołała o pomstę do nieba, w chorwackich mediach doceniono wielu kadrowiczów probierza, na czele z Marcinem Bułką i Robertem Lewandowskim.

Bułka uratował Polaków

~ zatytułowano fragment relacji na stronie sport.hrt.hr

W dalszej części artykułu wiele ciepłych słów poświęcono także Robertowi Lewandowskiemu. Chorwaci zauważyli, jak wielki wpływ wywarł na grę Biało-Czerwonych po wejściu z ławki. 

"Na ostatnie pół godziny na boisko wszedł najlepszy polski zawodnik -Robert Lewandowski, a już po minucie napastnik Barcelony miał spore szanse na podwyższenie wyniku na 3:3. Polsce udało się wyrównać w 68. minucie. Lewandowski znakomicie przyjął długą piłkę, odbił się od Erlicia i dobrze podał do Szymańskiego, który strzałem z 17 metrów pokonał swojego kolegę klubowego z Fenerbahce - zrelacjonowano.

Polacy dopisali do swojego konta punkt, ale nie zmienił on zbytnio ich sytuacji w tabeli ligi Narodów. Po czterech kolejkach wciąż prowadzi Portugalia, a za nią jest Chorwacja. Biało-Czerwoni z dorobkiem czterech punktów wyprzedzają jedynie Szkocję. 

Reprezentanci Polski w meczu z Chorwacją/Mateusz Slodkowski/Getty Images/Getty Images
Reprezentacja Chorwacji/Sergei GAPON / AFP/AFP
Reprezentanci Polski/PAP/Leszek Szymański/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem