Reprezentacja Polski była pierwszą, która odpadła z Euro 2024, ale to Szkoci jako pierwsi wrócili do domu, 24 czerwca lądując na lotnisku w Glasgow. Sam fakt odpadnięcia nie był jeszcze tragedią, Szkocja jeszcze nigdy nie wyszła z grupy zarówno w mistrzostwach kontynentu jak i świata, rozczarowujący był styl, a rozczarowanie przeważnie wynika z rozbudzonych oczekiwań. Pogromcy mistrzów Europy Hiszpańscy mistrzowie Europy w zgodnej opinii ekspertów niemiecki turniej wygrali zasłużenie, wygrywając wszystkie siedem meczów. Podobnie było w kwalifikacjach - "La Roja" zwyciężyła siedem razy, przegrywając tylko jedno spotkanie. 28 marca 2023 r. od późniejszych mistrzów Europy na stadionie Hampden w Glasgow lepsza okazała się Szkocja wygrywając 2-0 po dublecie Scotta McTominaya. Pomocnik Manchesteru United (kilka dni temu przeszedł do Napoli za 25,7 mln funtów, gdzie zagra razem z rodakiem Billym Gilmourem, który przeszedł do klubu Diego Maradony z Brighton) zdobył w eliminacjach Euro 2024 aż siedem goli i został najlepszych strzelcem tego cyklu kwalifikacyjnego. - Nie było mnie na świecie podczas mistrzostw świata w Argentynie w 1978 r., gdy selekcjoner Ally MacLeod ogłosił, że Szkocja jedzie zdobyć złoto mundialu, ale opowieść o tamtym czasie każdy członek "Tartan Army" zna na pamięć - mówi nam Chris Marshall niezależny dziennikarz i kibic reprezentacji Szkocji od kiedy nauczył się chodzić i mówić. - Jeśli Argentyna to 10 w skali rozczarowania to występ naszej reprezentacji to mocne 8, przechodzące w 9. Istnieją okoliczności łagodzące, jak liczne kontuzje naszych piłkarzy, jednak to kolejna impreza, która będzie pamiętana dzięki fantastycznej postawie szkockich kibiców, a nie piłkarzy. Ja osobiście jeszcze nie otrząsnąłem się z fatalnego turnieju w Niemczech - przyznaje Marshall. Byłem w 2022 r. na Hampden, by obserwować selekcjonerski debiut Czesława Michniewicza. Mecz Szkocja - Polska skończył się bardzo dla nas szczęśliwym remisem 1-1 (wyrównujący gol Krzysztofa Piątka w doliczonym czasie gry z rzutu karnego), ale zaskakujące było co innego - gospodarze znani z fizycznej gry "kick and rush" starali się trzymać piłkę na ziemi i co zaskakujące jeszcze bardziej, robili to z powodzeniem. Oczywiście nie ma jednego książkowego sposobu, jak grać w piłkę, by osiągnąć dobry rezultat, ale jednak Szkocja nie kojarzy się z tiki-taką. Bramka ze Szwajcarią autorstwa McTominaya była jednym z trzech celnych strzałów szkockiej drużyny w Niemczech. Gol w meczu z gospodarzami padł po dość kuriozalnym trafieniu samobójczym Antonio Rudigera. - W eliminacjach Euro 2024 graliśmy najlepszy futbol w historii mojego kibicowania reprezentacji Szkocji. Byliśmy odważni, szybcy, tym większe rozczarowanie turniejem finałowym. Myślę, że sportowa złość jest również udziałem liderów drużyny narodowej jak: Andrew Robertson, Kieran Tierney, Scott McTominay i Billy Gilmour pozwoli na dobry występ w Lidze Narodów. W Szkocji traktujemy te rozgrywki bardzo poważnie. Gdyby nie Liga Narodów nie byłoby kwalifikacji do Euro 2020 po 24-letniej abstynencji od imprezy mistrzowskiej - mówi Chris Marshall. Selekcjoner pod napięciem Bieżąca edycja jest czwartą w historii Ligi Narodów i pierwszą dla Szkocji w dywizji A. Wyspiarze zaczynali rozgrywki w sezonie 2018/19 w dywizji C, potem dwa sezony w dywizji B, by w 2022 r. uzyskać awans na najwyższy poziom. Po tak nieudanym turnieju jak Euro 2024 muszą pojawić się pytania o przyszłość selekcjonera. Wspomniany Michniewicz stracił pracę po awansie z grupy na mundialu w Katarze (choć o zwolnieniu zdecydowały inne kwestie), a co ze Stevem Clarkiem, którego drużyna dwukrotnie zawodziła na mistrzostwach Europy? Z drugiej strony Clarke pozostaje jedynym selekcjonerem, który wprowadził Szkocję do kontynentalnych mistrzostw, za darmo się tam nie dostaje. - Clarke ma wsparcie w federacji, ale jego pozycja wśród Tartan Army jest znacznie słabsza niż przed niemieckim turniejem. Atak selekcjonera na argentyńskich sędziów po ostatnim meczu na Euro 2024 (przegrana z Węgrami 0-1 po golu w 100. minucie) był co najmniej dziwny, a na pewno niepotrzebna. Niektórzy mówią, że Clarke zbyt przywiązuje się do nazwisk, inni mówią że właśnie lojalność jest jego siłą. Kilka przegranych meczów w Lidze Narodów zwiększy ciśnienie pod jakim będzie pracował selekcjoner. Mecz z Polską, pierwszy w tej kampanii może być dla niego kluczowy - mówi nam Chris Marshall. Warto grać w Lidze Narodów Szkoci to niewielki naród. Z tych, które wystąpiły na Euro 2024 mniej ludzi mają Słowenia, Albania, Gruzja i Chorwacja, a Słowacja mniej więcej tyle samo - 5,4 miliona. Każdy z tych krajów jest jednak w innej sytuacji - jest całkowicie niezależny, podczas gdy Szkocja jest częścią Wielkiej Brytanii. Kibice Tartan Army to jeden z motorów napędowych szkockiego ruchu niepodległościowego. - Szkoci są niezwykle dumni ze swego pochodzenia. Kibicowanie reprezentacji to jeden z najlepszych sposobów na demonstrację patriotyzmu. Z drugiej strony ta miłość do piłkarskiej reprezentacji nie jest bezwarunkowa. Rok temu nie byłoby szans dostać biletu na spotkanie szkockiej kadry bez znajomości, dziś jest to o wiele prostsze. Winny takiej sytuacji jest nieudany występ Szkocji w Euro 2024 - kończy Chris Marshall. Opłaca się jak najlepiej grać w Lidze Narodów, która stanowi jednocześnie częściową kwalifikację do mundialu 2026 - na podstawie jej wyników cztery zespoły zakwalifikują się baraży o udział do mistrzostw świata. Ostatni raz reprezentacja Szkocji wzięła udział w mistrzostwach świata jeszcze w poprzednim stuleciu - w 1998 r. we Francji.