Pochodzący z Ghany ojciec Dennis opuścił matkę, kiedy Memphis miał cztery lata. Kiedy skończył dziewięć, mama związała się z mężczyzną mającym 15 dzieci. Przybrane rodzeństwo nazywało go "małpą" i "gównem". Bili, prześladowali tak, że bał się wracać ze szkoły do domu. Holandia - Polska. Memphis Depay - w imię dziadka W wieku 12 lat zaczął pić i handlować narkotykami. Uratowała go piłka i dziadek, który wspierał jego pasję do futbolu. Kiedy zmarł, Memphis postanowił, że osiągnie coś właśnie dla niego. Bodźcem był też finał mundialu 2010 roku, w którym Holendrzy zagrali z Hiszpanią przegrywając 0-1. W 2011 roku Depay zdobył tytuł mistrza Europy 17-latków. W finale z Niemcami zdobył bramkę na 3-2 (Holandia wygrała 5-2). W lidze holenderskiej zrobił błyskotliwą karierę. Louis van Gaal zabrał go na mundial do Brazylii. Tam Holandia zdobyła brąz przegrywając z Argentyną półfinał po rzutach karnych, a potem pokonała gospodarzy 3-0. W 2014 roku Van Gaal został trenerem Manchesteru United. I rok później ściągnął Depaya na Old Trafford płacąc 34 mln euro. 21-latek był jeszcze dzieckiem niezdolnym do gry co trzy dni z intensywnością wymaganą w najlepszej lidze świata. Kolejny trener Jose Mourinho pozbył się Memphisa bez żalu. Ten odgrażał się, że wróci na szczyt, by udowodnić Portugalczykowi jak bardzo się myli. W jednej ze swoich piosenek Memphis rapował o rodzinie Glazerów - amerykańskich właścicieli United. Tłumaczył, że jego organizm nie był gotowy na grę w Premier League. Ryan Giggs ripostował, że winny jest niesportowy tryb życia Holendra. Karierę ratował w Lyonie - klubie drugiej kategorii. Sezon 2019-2020 zaczął się dla niego fenomenalnie. 5 listopada zdobył bramkę dla w zwycięskim meczu Ligi Mistrzów z Benfiką Lizbona (3-1). 10 grudnia jego gol dał drużynie remis z RB Lipsk (2-2) i awans do 1/8 finału rozgrywek. To była piąta bramka Holendra w pięciu meczach fazy grupowej, w których wystąpił. Holandia - Polska. Depay - 285 dni walki o powrót na boisko Pięć dni później w ligowym starciu z Rennes doznał ciężkiego urazu kolana. Zerwanie więzadła brzmiały jak wyrok. To miał być koniec sezonu w Ligue 1, w którym w 12 kolejkach uzbierał 9 bramek. 285 dni walczył o powrót do zdrowia. Nakręcił specjalne wideo, by pokazać kibicom determinację jaką wykazał, by ratować karierę. Z pomocą przyszła przerwa spowodowana pandemią. Wrócił do gry na finał Pucharu Ligi z PSG 31 lipca 2020 roku. Tydzień później jego bramka dała Lyonowi awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów kosztem Juventusu Turyn. 15 sierpnia Francuzi byli już w półfinale po wyeliminowaniu Manchesteru City. Powstrzymał ich Bayern Monachium - później triumfator rozgrywek. - W Lyonie stałem się wreszcie mężczyzną - powiedział Depay. "Dzięki, że kochaliście mnie takim jakim jestem" - napisał w liście pożegnalnym odchodząc do Barcelony latem 2021 roku. Katalończycy wzięli go za darmo, dali dwuletni kontrakt - krótki, by przekonać się czy rzeczywiście dorósł do wielkiej piłki. - Wiem, że na Camp Nou oczekują ode mnie bardzo dużo - mówił. I, jak twierdził, podoba mu się to. Był najskuteczniejszym graczem Barcelony, ale drużyna Ronalda Koemana grała słabiusieńko. Po zmianie trenera Xavi Hernandez widział w nim raczej rezerwowego. Nie pomogła kolejna kontuzja. Nie jest pewne, czy Katalończycy zatrzymają Memphisa na kolejny sezon. Może zdecydują się go sprzedać, jeśli będzie dobra oferta. Wciąż jest graczem chimerycznym, niezdolnym do utrzymania formy na wysokim poziomie przez dłuższy czas. Gole dla Barcelony zdobywał w meczach ze słabszymi rywalami. W reprezentacji Holandii wciąż jest jednak gwiazdą pierwszej wielkości. W meczu z Belgią na starcie Ligi Narodów zdobył dwa gole. "Pomarańczowi" mają 6 pkt po dwóch kolejkach, są liderem. Dziś podejmują Polską poturbowaną przez Belgów w Brukseli (1-6). Depay będzie zagrożeniem dla drużyny Czesława Michniewicza. Nigdy nie wiadomo czego się można po nim spodziewać. ZOBACZ TEŻ: Dziekanowski: Przywróćmy prestiż reprezentacji Polski Lewandowski oblegany na De Kuip. Wsparcie od Ebiego Smolarka Sensacyjny skład Michniewicza na Holandię