Mecz Walia - Holandiaw ramach Ligi Narodów z perspektywy neutralnego kibica zakończył się najlepiej, jak tylko mógł - dwoma nagłymi zwrotami akcji. Najpierw, w drugiej minucie doliczonego czasu drugiej połowy Walijczycy wyrównali stan gry na 1-1, a zaledwie dwie minuty później Holendrzy zdobyli kolejną bramkę, tym samym dosłownie rzutem na taśmę pieczętując swój triumf. Walia - Holandia. Spięcie Robertsa i Weghorsta po meczu Co ciekawe przy obu trafieniach z końcówki palce maczali dwaj zawodnicy Burnley, tegorocznego spadkowicza z Premier League - mowa tu o Connorze Robertsie i Woucie Weghorście. Pierwszy z nich asystował przy golu Rhysa Norringtona-Davies, a drugi sam trafił do siatki oponentów. I to był przyczynek do kłótni między oboma panami. Jak informuje bowiem m.in. portal talkSPORT, po końcowym gwizdku Roberts był prawdziwie wściekły z powodu obrotu spraw w meczu. Będąc w stanie silnego wzburzenia podszedł do Weghorsta i rzucił w jego kierunku: "Dlaczego nie robiłeś tak w Burnley?". Piłkarz "Oranje" nie pozostał mu dłużny i od razu odpowiedział "Burnley nie ma tu nic do czynienia, zamknij się". Incydent uchwyciły kamery: Weghorst solidnie krytykowany po sezonie w Premier League. Niska skuteczność napastnika Weghorst miał prawo poczuć się dotknięty uwagą ze strony Walijczyka, bowiem kontekst całej sprawy wygląda tak, że Burnley pożegnało się z angielską ekstraklasą m.in. z powodu mocno zawodzącej ofensywy. "The Clarets" zdobyli zaledwie 34 bramki przez cały sezon i pod tym względem - ex aequo z Watfordem - byli przedostatni w lidze, gorzej wypadło jedynie Norwich City (23 trafienia). Fala krytyki spadła w związku z tym głównie na klubową "dziewiątkę", czyli właśnie Weghorsta, który od momentu dołączenia do zespołu w styczniu rozegrał 20 spotkań i zdobył jedynie dwa gole. Wygląda przy tym na to, że jego przygoda z Premier League będzie naprawdę krótka. Wout Weghorst jedną nogą poza Burnley. Ma propozycje z kilku krajów Sam zainteresowany już ogłosił, że dużo wcześniej porozumiał się z klubem co do tego, że nie będzie występować w Championship. W związku z tym, choć jego umowa teoretycznie wygaśnie dopiero w 2025 roku, prawie na pewno zostanie niebawem zerwana. Jak przyznał napastnik, zależy mu na grze na najwyższym poziomie, bo chce zmieścić się w składzie "Oranje" na mundial w Katarze. "Jest zainteresowanie z Niemiec, Turcji i Anglii. Najpierw skupię się na kadrze i tym, by grać najlepiej, jak to tylko możliwe, a potem porozmawiam z Burnley o kolejnym kroku" - stwierdził gracz w wywiadzie z "Voetbal International". Czy Wouta Weghorsta zobaczymy w zbliżającym się meczu Holandii z Polską? Nie można tego wykluczyć. Miejmy jednak nadzieję, że tak czy inaczej nie będzie on tak celny przy swoich strzałach, jak w przypadku potyczki z Walią.