Nie tylko Polacy zagrali katastrofalnie w ostatnich dniach w Lidze Narodów. W Niemczech, którzy właśnie odnieśli najwyższą porażkę za kadencji Joachima Loewa, także trwa burzliwa dyskusja. Jak zapewniają działacze związku na razie nie ma tematu zwolnienia selekcjonera, który pracuje z reprezentacją od 2006 roku. Na zaufanie zapracował sobie m.in. zdobyciem mistrzostwa świata w 2014 roku.Nie oznacza to jednak, że decyzje Loewa nie są krytykowane. Z okładki "Bilda" grzmi kapitan reprezentacji Manuel Neuer: "Mueller, Boateng, Hummels mogliby nam pomóc" - tak brzmi tytuł jego wypowiedzi.Przypomnijmy, że cała trójka została skreślona przez selekcjonera Joachima Loewa, który po nieudanym występie na mundialu w 2018 roku zapowiedział, że nie powoła już więcej dwójki środkowych obrońców oraz ofensywnego pomocnika.Neuer jest jednak zdania, że cała trójka, która zdobywała przecież mistrzostwo świata przed sześcioma laty, mogłaby bardzo przydać się kadrze. I zwraca uwagę, że sami piłkarze nie zakończyli jeszcze swoich karier reprezentacyjnych.Mueller i Boateng występują obecnie w Bayernie Monachium, gdzie złapali wysoką formę - a zwłaszcza Mueller - pod okiem byłego asystenta Loewa, Hansiego Flicka. Z kolei Mats Hummels jest obecnie piłkarzem Borussii Dortmund. WG