Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki Hiszpanii. Od pierwszych minut jedenastka Hiszpanii zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Ukrainy była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Drugą połowę reprezentacja Hiszpanii rozpoczęła w zmienionym składzie, za Mikela Merina wszedł Dani Ceballos. W 58. minucie Ansu Fati został zmieniony przez Ferrana Torresa. W tej samej minucie Rodrigo został zmieniony przez Mikela Oyarzabala, co miało wzmocnić drużynę Hiszpanii. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Serhieja Sydorczuka na Wiktora Kowalenkę oraz Oleksandra Zubkova na Viktora Tsygankova. Niedługo później trener Hiszpanii postanowił wzmocnić linię pomocy i w 73. minucie zastąpił zmęczonego Canales'a. Na boisko wszedł Daniel Olmo, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Jedyną bramkę meczu dla Ukrainy zdobył Viktor Tsygankov w 76. minucie. Bramka padła po podaniu Andrija Jarmołenki. Jedenastka Hiszpanii miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna Ukrainy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Obie drużyny będą miały pięciotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 14 listopada jedenastka Hiszpanii rozegra kolejny mecz w Bazylei. Jej rywalem będzie Szwajcaria. Tego samego dnia Niemcy będą przeciwnikiem reprezentacji Ukrainy w meczu, który odbędzie się w Lipsku.