Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem reprezentacji Słowenii. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W ósmej minucie bramkę zdobył Sandi Lovric. Asystę zaliczył Damjan Bohar. W 26. minucie sędzia pokazał kartkę Jace Bijolowi, piłkarzowi Słowenii. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Słowenii w 37. minucie spotkania, gdy Haris Vučkič zdobył z karnego drugą bramkę. W 40. minucie kartkę dostał Ion Nicolăescu z zespołu gospodarzy. Prawie natychmiast Haris Vučkič wywołał eksplozję radości wśród kibiców Słowenii, strzelając kolejnego gola w 42. minucie pojedynku. Przy strzeleniu gola ponownie asystę zaliczył Damjan Bohar. Na drugą połowę drużyna Mołdawii wyszła w zmienionym składzie, za Cătălina Carpa, Victora Mudraca weszli Mihail Caimacov, Artur Crăciun. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Sergiu Plătică z Mołdawii. Była to 54. minuta spotkania. W 55. minucie swoją trzecią bramkę w tym meczu zdobył Haris Vučkič ze Słowenii. W 59. minucie za Sergiu Plăticę wszedł Nicolae Milinceanu. Między 73. a 83. minutą, boisko opuścili reprezentanty Słowenii: Miha Blažič, Damjan Bohar, Haris Vučkič, Sandi Lovric, Jaka Bijol, na ich miejsce weszli: Nemanja Mitrović, Rajko Rep, Lovro Bizjak, Amedej Vetrih, Dejan Petrovič. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Artura Ionity, Iona Nicolăescu zajęli: Dan Taras, Danu Spătaru. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-4. Jedenastka Słowenii zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast piłkarzom Słowenii przyznał jedną. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Drużyny będą miały pięciotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 15 listopada drużyna Słowenii będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Kosowo.