Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem reprezentacji Armenii. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Kamo Howhannisjan wywołał eksplozję radości wśród kibiców Armenii, zdobywając bramkę w ósmej minucie meczu. Asystę zanotował Tigran Barseghyan. Zawodnicy gospodarzy otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 13. minucie Rauno Sappinen wyrównał wynik meczu. Reprezentant ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomógł Mattias Käit. W 42. minucie Artak Grigoryan został zmieniony przez Solomona Udo. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę drużyna Estonii rozpoczęła w zmienionym składzie, za Taija Teniste'a wszedł Michael Lilander. Także jedenastka Armenii wyszła w zmienionym składzie, za Armana Hovhannisyana wszedł Serob Grigoryan. Trener Armenii postanowił zagrać agresywniej. W 57. minucie zmienił pomocnika Edgara Babayana i na pole gry wprowadził napastnika Gevorga Ghazaryana. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 66. a 85. minutą, boisko opuścili reprezentanty Estonii: Rauno Sappinen, Vlasiy Sinyavskiy, Konstantin Wasiljew, Frank Liivak, na ich miejsce weszli: Mark Lepik, Pavel Marin, Georgi Tunjov, Martin Miller. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Aleksandra Karapetyana, Tigrana Barseghyana zajęli: Gegham Kadimjan, Vahan Bichakhchyan. Między 69. a 85. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Estonii i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian. Drużyny będą miały czterotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 15 listopada jedenastka Estonii zawalczy o kolejne punkty w Skopje. Jej przeciwnikiem będzie Macedonia Północna.