Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Po nieciekawym początku meczu reprezentanty Austrii nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Na 10 minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Michael Gregoritsch. Asystę zanotował Andreas Ulmer. W 40. minucie Martin Hinteregger zastąpił Aleksandara Dragovica. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Austrii. W 51. minucie sędzia pokazał kartkę Mathiasowi Antonsenowi z jedenastki gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Austrii w 54. minucie spotkania, gdy Marcel Sabitzer zdobył z karnego drugą bramkę. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter ukarał kartką Stefana Lainera, reprezentanta gości. Piłkarze Norwegii odpowiedzieli strzeleniem gola. W tej samej minucie wynik ustalił Erling Haaland. Asystę przy bramce zanotował Alexander Soerloth. W 67. minucie Stefan Johansen został zmieniony przez Markusa Henriksena, co miało wzmocnić reprezentację Norwegii. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Michaela Gregoritscha na Adriana Grbicia w 79. minucie oraz Karima Onisiwę na Juliana Baumgartlingera w tej samej minucie. Między 76. a 87. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Jedenastce Norwegii zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem reprezentacji Austrii. Arbiter przyznał cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Austrii pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy poniedziałek jedenastka Austrii zawalczy o kolejne punkty w Kotlinie Klagenfurckiej. Jej przeciwnikiem będzie Rumunia. Tego samego dnia Irlandia Północna będzie rywalem drużyny Norwegii w meczu, który odbędzie się w Belfaście.