Już w pierwszych minutach drużyna Irlandii próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w meczu sędzia pokazał Endzie Stevensowi z jedenastki gości. Była to 22. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Dopiero w drugiej połowie Bozhidar Boykov wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bułgarii , strzelając gola w 56. minucie meczu. Przy zdobyciu bramki asystował Todor Nedelev. W 70. minucie za Jamesa McCarthy'ego wszedł Robbie Brady. Trener Irlandii postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił pomocnika Calluma O'Dowdę i na pole gry wprowadził napastnika Calluma Robinsona. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Chwilę później trener Bułgarii postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Spasa Delewa. Na boisko wszedł Birsent Karagaren, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 77. minucie Adam Idah został zmieniony przez Shane Longa, co miało wzmocnić drużynę Irlandii. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Petara Zanewa na Plamena Galabova oraz Todora Nedeleva na Aleksandara Cwetkowa. Drużyna gości otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Shane Duffy. Asystę zanotował Robbie Brady. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Przewaga reprezentacji Irlandii w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast reprezentantom Irlandii przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Bułgarii będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Cardiff. Jej przeciwnikiem będzie Walia. Tego samego dnia Finlandia zagra z reprezentacją Irlandii na jej terenie.