Najlepszy w tym sezonie wynik Liska to 5,82. Wysokośc tę pokonywał dwukrotnie: pod koniec maja, w Dusznikach-Zdroju oraz całkiem niedawno, 23 czerwca w Memoriale Czesława Cybulskiego. W Niemczech zmagania rozpoczął od wysokości 5,51, którą pokonał bez problemu w pierwszej próbie. Za pierwszym podejściem zaliczył też 5,71, co dla jego rywali w komplecie było już granicą możliwości. Pierwszą próbę na 5,81 Lisek strącił, lecz "poprawka" była już skuteczna. Wynik ten dał mu zwycięstwo, ale nie zaspokoił ambicji. Nasz reprezentant podjął próbę ataku wysokości 5,91. Gdyby zakończyła się powodzeniem, byłby to najlepszy wynik od czasu jego "życiówki" - 6,02 podczas mityngu Diamentowej Ligi w Monako w 2019 roku. Niestety, nie wyszło, co jednak w żaden sposób nie popsuło humoru 31-latka. Do wyrównania najlepszych wyników sezonu zabrakło przecież tylko jednego centymetra. Piotr Lisek najlepszy w Niemczech Dyspozycja Polaka tuż przed igrzyskami w Paryżu może cieszyć. Tym bardziej, że z najważniejszą imprezą kalendarza ma swoje rachunki do wyrównania. W swoim jedynym dotąd starcie - w Rio de Janeiro (2016) zajął czwarte miejsce. O brąz rywalizował z Amerykaninem, Samem Kendricksem. Po pokonaniu wysokości 5,75m spalił pierwszą próbę na 5,85 a potem, wobec faktu, że rywal ją osiągnął musiał "przesunąć" na 5,93. Oba podejścia zakończył niepowodzeniem.