Poziom lekkoatletyki w USA jest tak wysoki, że bardzo często na krajowych zawodach ustanawiane są znakomite wyniki, z rekordami świata włącznie. Podczas trwającego czempionatu w Albuquerque był podobnie. Ze znakomitej strony pokazali się amerykańscy płotkarze, którzy w krótkim odstępie czasu poprawili najlepsze rezultaty w historii zarówno wśród kobiet, jak i u mężczyzn. Już w eliminacjach biegu na 60 metrów przez płotki rekord świata wyrównała Tia Jones. 23-letnia zawodniczka osiągnęła 7,67, tak samo jak zaledwie kilka dni wcześniej reprezentantka Bahamów Devynne Charlton. A poprzedni rekord, słabszy o zaledwie jedną setną sekundy, należący do Szwedki Susanny Kallur, przetrwał aż szesnaście lat. A teraz w mniej niż tydzień poprawiły go aż dwie zawodniczki! W finale Jones, po dwóch falstartach popełnionych przez rywalki, pobiegła równie fantastycznie, osiągając 7,68, co tylko pokazuje, że jest w znakomitej formie. Na Halowych Mistrzostwach Świata, gdzie będzie mogła zmierzyć się w bezpośrednim pojedynku z Charlton czy z naszą Pią Skrzyszowską, zapowiada się znakomita rywalizacja. Amerykanin znów to zrobił! Fantastyczny rekord świata Jeszcze większe wrażenie zrobił w eliminacjach Grant Holloway. Trzykrotny mistrz świata w biegu na 110 metrów przez płotki, a także halowy mistrz świata z Belgradu w eliminacjach krajowego czempionatu pobiegł 7,27, ustanawiając nowy rekord świata! Stary również należał do niego, ale był słabszy o 0,02 sekundy. Amerykanin wystartował tylko w eliminacjach, bo z racji gwarancji startu na HMŚ w Glasgow nie walczył już w finałowym biegu. Co warto odnotować, Holloway osiągnął w swojej karierze aż 23 wyniki poniżej 7,40 w biegu na 60 m przez płotki. Tylko w tym roku udało mu się to pięć raz. A żaden inny człowiek w historii nie przekroczył nigdy dziesięciu rezultatów poniżej tej granicy. To wszystko każe upatrywać w Hollowayu nie tylko murowanego kandydata do złota w Glasgow, ale też liczyć na kolejne rekordy świata w jego wykonaniu. HMŚ coraz bliżej. Polacy z medalowymi szansami Halowe Mistrzostwa Świata odbędą się w dniach 1-3 marca. W ciągu trzech dni w kameralnej atmosferze stadionu Emirates Arena w Glasgow wielu najlepszych sportowców na świecie będzie rywalizować o prestiżowe tytuły mistrzów świata. W 26 konkurencjach - 13 dla mężczyzn i 13 dla kobiet - konkurować ma ponad 700 zawodników z ponad 130 krajów. Z ostatnich HMŚ w Belgradzie biało-czerwoni wrócili z dwoma medalami. Srebrny krążek w pięcioboju zdobyła wówczas Adrianna Sułek. Z kolei brązowy medal wywalczyła polska sztafeta kobiet 4×400 metrów w składzie Natalia Kaczmarek, Iga Baumgart-Witan, Kinga Gacka, Justyna Święty-Ersetic i Aleksandra Gaworska. Teraz nasza kadra będzie nieco okrojona, ale nadal liczymy, że uda się chociażby wyrównać osiągnięcie z Belgradu.