Uchodzący za najlepszego lekkoatletę w tym kraju sportowiec ostatnie chwile życia spędził w Dallas. O śmierci Snella poinformował prasę jego przyjaciel i historyk sportu Ron Palenski, który tę wiadomość uzyskał od żony biegacza Miki. Słynny przed laty lekkoatleta od wielu lat miał kłopoty kardiologiczne. Snell triumfował na 800 m w igrzyskach w Rzymie w 1960 roku, a cztery lata później w Tokio zwyciężył na tym samym dystansie oraz na 1500 m.