Polska biegaczka poinformowała już, że wystąpi podczas igrzysk w Paryżu odpuści sztafetę mieszaną 4 x 400 metrów. To dla niej jedna szansa medalowa mniej, ale ze względu na swoje zdrowie i formę Kaczmarek. Wszystko przez terminy - grupowy start jest zaplanowany na dzień przed jej pierwszym indywidualnym biegiem. 36,6 na termometrze, żar lał się z nieba. A Polka jak antylopa, po rekord sezonu Natalia Kaczmarek o swoim sukcesie Kaczmarek udzieliła wywiadu Forbes Women, w którym opowiedziała o budowaniu własnej sportowej marki oraz o tym, z czym jako sportsmenka musi mierzyć się na co dzień. Na początku skupiła się na swojej drodze i tym, co doprowadziło ją do sukcesu. To, gdzie jest dzisiaj, zawdzięcza swojej ciężkiej pracy. "Ta droga przygotowała mnie na to, co jest dziś. Ale też prawda jest taka, że na co dzień nie myślę za dużo o byciu mistrzynią, skupiam się na tym, co tu i teraz. Na kolejnym celu" - przekazała. Jeden cel zbliża się do niej wielkimi krokami - medal igrzysk olimpijskich. W tej chwili Natalia Kaczmarek zajmuje trzecie miejsce na światowych listach z czasem 48,98 s. Natalia Kaczmarek wyjawiła swój sekret Polska mistrzyni skupiła się również na aspekcie, który w sporcie jest bardzo istotny. Wyjawiła, że to, nad czym pracuje, jest niezwykle istotne dla każdego sportowca i to właśnie to, a nie dyspozycja ciała, może zdecydować o zwycięstwie. Anita Włodarczyk czai się w lesie. Polska mistrzyni jest nieobliczalna "Dla mnie psychika jest równie ważna, jak forma fizyczna. Jest wielu zawodników, którzy ciężko trenują, a później zjada ich stres. Na najwyższym poziomie decydują setne czy dziesiętne sekundy. Często jest tak, że wygrywa ten, kto lepiej wytrzyma psychicznie" - opowiadała Kaczmarek. Oby to pomogło jej w walce o medale olimpijskie.