Niedziela miała zacząć się od nadania tytułów honorowych członków PZLA. Do mównicy podszedł przewodniczący Komisji Wyróżnień i Dyscypliny Stefan Milewski, by zgłosić kandydatów. Nie zdołał wymienić nazwisk, po chwili stracił przytomność. Obrady zostały przerwane, a Milewski - prezes PZLA w latach 1976- 1978 - po około godzinnej reanimacji na sali został odwieziony karetką do szpitala w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie zmarł. Po przerwie delegaci przegłosowali nadanie tytułów honorowych członków PZLA 17 osobom. Dyplomy zostaną wręczone w czasie tegorocznych uroczystych obchodów 90-lecia Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. W gronie 21 osób wybranych do zarządu znalazło się czterech czołowych przed laty i do niedawna lekkoatletów: Sebastian Chmara (wielobój, 80 głosów, Bydgoszcz), Artur Partyka (wzwyż, 78, Łódź), Paweł Januszewski (400 m ppł, 70, Warszawa), Robert Korzeniowski (chód, 67, nie był delegatem), a także aktywny jeszcze na bieżni Marek Plawgo (400 m ppł, 70, Warszawa). W sobotę nowym prezesem PZLA już w pierwszej turze głosowania został wybrany Jerzy Skucha. Były szef szkolenia PZLA otrzymał 69 głosów, dyrektor Biura Sportu Miasta Stołecznego Warszawy Wiesław Wilczyński 18, a były wiceprezes PZLA Krzysztof Wolsztyński 12. Według opinii wielu delegatów tak duże poparcie dla Skuchy wskazuje na to, że przez lata skłócone lekkoatletyczne środowisko zaczyna się jednoczyć.